23 płyty roku 2018 – Polska
Po zeszłorocznym zestawieniu, które obejmowało aż 53 polskie płyty – nowe i archiwalne – postanowiłem nieco zmniejszyć zestaw, ograniczając go tylko do tych wydawnictw, bez których realnie uznałbym to zestawienie za niereprezentatywne. Starałem się wybrać tylko te albumy, które naprawdę musiały się w nim znaleźć. Dla kogoś, kto zaglądał na Polifonię przez cały rok, będzie oczywiste, że wydawnictw godnych uwagi – i ocenionych bardzo wysoko – było więcej. Poniższa lista nie powinna być też dla niego niespodzianką. Tym razem jednak tylko 23 pozycje. Od Alamedy do Zaumne. I od Lemiszewskiego po Podsiadłę. Całkowicie subiektywny przegląd roku, który w muzyce polskiej nie był tak wyjątkowy jak poprzedni, ale który pozostawił po sobie dużo emocji i przyniósł dużo wyjątkowych momentów. Jeśli ktoś jeszcze nie zajrzał na trwającą już ok. 8 godzin okazjonalną playlistę, znajdzie ją tutaj. Tamto podsumowanie służy za prawdziwą przypominajkę wszystkich tych miłych rzeczy, które się przez rok na polskiej scenie wydarzyły.
POLSKIE PŁYTY ROKU 2018
(kolejność alfabetyczna)
ALAMEDA 4 Czarna woda, Milieu L’Acéphale/Instant Classic
Pewnie najbardziej przewidywalny punkt na tej liście, ale ten skład Alamedy sprawdził się Jakubowi Ziołkowi w tym roku najlepiej i przyniósł najlepiej brzmiącą płytę w różnorodnej, ale zawsze mistyczno-prymitywistycznej dyskografii Alamed. Więcej na Polifonii >>
DAWID PODSIADŁO Małomiasteczkowy, Sony
Jeśli ktoś ma jakiś problem z wyjątkową obecnością Podsiadły na polskiej scenie pop, to informuję, że najlepszą odpowiedź na ten dylemat nagrał w tym roku Borixon – jest to, dokładnie rzecz ujmując, refren piątego utworu na jego nowej płycie. Więcej na Polifonii >>
EABS Repetitions (Letters to Krzysztof Komeda): Live at Jazz Club Hipnoza (Katowice), More Music Agency
Jak sprawić, by jedna z najlepszych polskich płyt ubiegłego roku stała się jeszcze lepsza? W wypadku EABS banalnie proste: wykonać ją na żywo, wzbogacając o pozapłytowe (Svantetic, Kraksa) dodatki, w wersjach studyjnych wydane zresztą w tym roku na świetnej epce, którą oczywiście też polecam.
HATI & ZDZISŁAW PIERNIK Avant-garde out of Poland, Requiem
Imponująca, świetna brzmieniowo, zaskakująca płyta ponad pokoleniowymi i estetycznymi podziałami – duet perkusyjny o industrialnych i egzotycznych inspiracjach kontra nasz 76-letni mistrz tuby. Na żywo równie porywające. Więcej na Polifonii >>
HUBERT ZEMLER Groove 8, Outlines
Jedna z odsłon kasetowej serii Grooves rozwijająca pomysły Zemlera na footwork i odnosząca się od razu do wynalazków afrykańskiej sceny klubowej. Więcej na Polifonii >>
JAKUB LEMISZEWSKI Bubblegum New Age, Trzy Szóstki
Elektroniczny materiał sprzed kilku lat jednej z kluczowych postaci nowej sceny alternatywnej. Rozsynchronizowane, fascynująco swobodne i oderwane od modnych nurtów nagrania instrumentalne. Więcej na Polifonii >>
JANUSZ JURGA Duchy Rogowca, Opus Elefantum Collective
Nie pierwsza już na naszym rynku, ale imponująca, minimalistyczna, ale dojrzała leśna muzyka klubowa. Nasza odpowiedź na konwencję nagrań GAS. Więcej na Polifonii >>
KAMIL PIOTROWICZ SEXTET Product Placement, Howard
Płyta łącząca w sobie lekkość i złożoność, fortepianowową melancholię i sonoryzm awangardy, zbierająca jednych z najlepszych muzyków młodego jazzowego pokolenia pod nazwiskiem lidera, którego trzeba znać. Więcej na Polifonii >>
KIRK Ich dzikie serca, Fundacja Kaisera Söze
Już nawet nie retro-, tylko paleofuturystyczna płyta z silnie zaznaczonym wątkiem Lemowskim (był w tym roku także m.in. u Xenonów), jak zwykle w wypadku kIRk mieszająca różne tendencje muzyki improwizowanej i awangardy, a także sceny klubowej i hip-hopu. Z najlepszym jak dotąd w wypadku tej formacji skutkiem. Więcej na Polifonii >>
LONKER SEE One Eye Sees Red, Instant Classic
Czysta konsekwencja w dziedzinie psychodelii zbudowanej na powtórzeniach i wymienności ról między gitarą i saksofonem. A do tego perfekcja nagrania. Więcej na Polifonii >>
MICHAŁ GÓRCZYŃSKI / SEAN PALMER / TOMASZ WIRACKI William’s Things, Multikulti
Co mają polscy artyści dorzucić do wielu istniejących interpretacji – także muzycznych – poezji Williama Blake’a? Jak się okazuje – niemało, w dodatku w niebanalnej formule tria: głos, fortepian, klarnet kontrabasowy. Więcej na Polifonii >>
NANOOK OF THE NORTH Nanook of the North, Denovali
W pewnym sensie oczywista oczywistość – gdyby nie było poprzednich albumów Stefana Wesołowskiego i Hatti Vatti trudniej byłoby sobie wyobrazić klasę tego połączenia nowoczesnego myślenia o elektronicznej produkcji i uduchowionej trójmiejskiej sceny zanurzonej w tradycji. Więcej na Polifonii >>
NEW PEOPLE New People, Toinen
Odgrzewana po paru miesiącach, ta lekka, funkująca i melodyjna płyta polskiej supergrupy (ciągle) młodego pokolenia smakuje jeszcze lepiej. Więcej na Polifonii >>
PEJZAŻ Ostatni dzień lata, The Very Polish Cut Outs
Chyba nikt lepiej nie wycina zdań i fraz z tradycji polskiej muzyki popularnej niż Bartosz Kruczyński. Raz jeszcze apeluję o to, żeby dać połowie duetu Ptaki Zimną wojnę do ocieplającego remiksu. Więcej na Polifonii >>
PĘKALA KORDYLASIŃSKA PĘKALA Modular, Lado ABC
Mocno niedoceniona, piękna brzmieniowo płyta z repertuarem na perkusję – dokładnie pomiędzy autorskim spojrzeniem na klasykę współczesności i własnym repertuarem. Więcej na Polifonii >>
RESINA Traces, 130701
Wiolonczelistka Karolina Rec zachwycała w tym roku koncertami, jak zwykle angażowała się w ciekawe kooperacje (m.in. pożegnalny koncert dla Jóhanna Jóhannssona), ale przede wszystkim nagrała swoją najlepszą jak do tej pory autorską muzykę. Więcej na Polifonii >>
RYCERZYKI Kalarnali, Thin Man
Art-popowa, nieco archaiczna, piosenkowa płyta krakowskiej grupy, która swoją charakterystyczną, mocno bazującą na charakterystycznych wokalach Gosi Zielińskiej konwencję wprowadza tu na nowy poziom. File under zwyczajnie zachwycające. Więcej na Polifonii >>
RÓŻNI WYKONAWCY Paide & Fischerle presents Doubts 2, Pawlacz Perski
Pod szyldem budowy polskiego footworku o niebanalnym charakterze to kasetowe wydawnictwo (jedno z czterech w tym zestawieniu!) zbiera część najlepszych polskich twórców poruszających się w okolicach ambitnej i odkrywczej muzyki klubowej. Więcej na Polifonii >>
SYNY Sen, Latarnia
Przyjemna i romantyczna płyta twórców o świetnej wyobraźni dźwiękowej i językowej. Jak dla mnie jednak kpina ze współczesnego hip-hopu, co wydaje mi się fair wobec dominującej pozycji tegoż. Nic nie poradzę na to, że spośród propozycji duetu słuchało mi się tego najlepiej. Więcej na Polifonii >>
TOMASZ BEDNARCZYK Music for Balance and Relaxation vol. 1, Somewherenowhere
Czekałem na kolejny ambientowy album Bednarczyka Illustrations for Those Who nagrany dla Room40, nic nie wiedząc o tym, że swoją najlepszą płytę roku opublikował już wcześniej – na kasecie, jako wydawnictwo o charakterze relaksacyjnym bliskie duchowi New Age. Jest to jedyny z tytułów na tej liście, o którym wcześniej nie pisałem, ale pozostaje jednym z większych pozytywnych zaskoczeń i tego rodzaju odpoczynkowe wydawnictwo powinno się znaleźć w każdej apteczce.
TOMASZ MREŃCA Peak, Nowe Nagrania
Jeszcze jedna rewelacyjna płyta na styku klasycznie pojmowanego ambientu i nowej muzyki elektronicznej o filmowym, ilustracyjnym charakterze – bardziej jednak autonomiczna i wyrazista niż poprzednie nagrania Mreńcy. Więcej na Polifonii >>
UGORY Matko ciszy, Music Is The Weapon
Lepsze niż większość polskich postmetalowych i postrockowych płyt w tym roku, a przy tym środek ciężkości dla swoiście ziemistego, sugerującego tutejszość nurtu w polskiej alternatywie gitarowej. Więcej na Polifonii >>
ZAUMNE Emo dub, Czaszka (rec.)
Polska szkoła szeptu. Pisałem o tym, że wyciszony, korzystający z fenomenu ASMR materiał Mateusza Olszewskiego to nie jest album niosący pretensje do jakichś nagród rocznych. W takim razie wchodzi do tego zestawienia bez pretensji. Bo w pamięci został na dłużej niż się wydawało. Więcej na Polifonii >>