Gainsbourg i footwork

Są kolejne zapowiedzi tegorocznego Off Festivalu. Ta największa – szczególnie biorąc pod uwagę spory rwetes wokół zeszłorocznego Rest – to Charlotte Gainsbourg. Córka słynnego Serge’a i Jane Birkin rozpoznawana jest w pierwszej kolejności jako świetna aktorka, ale kariera muzyczna nie zostaje daleko w tyle. I też opiera się na współpracy z ważnymi reżyserami: Nigelem Godrichem, grupą Air, Beckiem, a dziś SebastiAnem i Guyem-Manuelem de Homem-Christo. Ten drugi był autorem jednego z utworów na Rest, ten pierwszy – na co dzień Sébastien Akchoté, to znany we Francji 37-letni producent i autor remiksów, brat rozpoznawanego na polskich scenach gitarzysty Noëla Akchoté. Jest jeszcze (bagatelka) piosenka Songbird in a Cage napisana dla Gainsbourg przez Paula McCartneya. A dzisiejsze koncerty Gainsbourg wypełnia prawie w całości materiał z ostatniej płyty.

Kolejni ogłoszeni dziś artyści? Adam Strug, śpiewak, poeta i kompozytor, który ostatnio występował na katowickim festiwalu z grupą Kwadrofonik, wykonując słynne już Requiem ludowe. Od tamtej pory jego solowa dyskografia wzbogaciła się o płytę Leśny bożek. Na Leśną z nim! Do tego nowojorska formacja The Mystery Lights, która swoje garażowe, staroświeckie granie nawiązujące do The Doors czy The Kinks publikuje w przybudówce Daptone Records. Na Scenę Trójki w sam raz. Dalej: formacja ARRM, czyli kolejny świetny zespół z Arturem Rumińskim, nie ukrywam, że najbliższy mi z grup tego ważnego dziś na polskiej scenie gitarzysty (prócz tego w Thaw i Furii) – mam nadzieję, że na odpowiednio dużą w stosunku do szerokości muzycznych planów scenę. No i – last but not least – dwóch footworkowych didżejów z pierwszej ligi, czyli DJ Paypal i DJ Taye z kolektywu Teklife.

Po informacje o wszystkich innych – bardzo już licznych – bohaterach Off Festivalu (3-5.08) oraz o biletach/karnetach odsyłam jak zwykle na stronę internetową imprezy. Ale nie wypuszczę Was tam bez polecenia płytowego, które w jakiś sposób nawiązuje do dzisiejszych zapowiedzi. Chodzi o drugą kompilację z serii Doubts przygotowaną przez wytwórnię Pawlacz Perski, a właściwie przez kuratorski duet Paweł Paide Dunajko & Fischerle. Ci, którzy mają pierwszą kasetę Doubts (wówczas w klimatach dub techno) pewnie zamówili rzecz w ciemno. pozostałym należy się wyraźny bodziec: to jeden z najlepszych tytułów w katalogu Pawlacza i jedna z najciekawszych polskich odpowiedzi na footwork, z jakimi miałem okazję się zetknąć. Konkurencyjne wobec amerykańskich i berlińskich producentów jest już w części pierwszej, wprowadzonej przez dwa mocne utwory: katowickiego duetu Ceglarek & Dybała oraz Macieja Maciągowskiego (którego osobny materiał pokazał się niedawno w Trzech Szóstkach). Pierwszy z gatunku tych bardziej mrocznych, basowych i zawiesistych, drugi – bardziej po afrykańsku rozbrykanych i polirytmicznych.

Po oznaczeniu terytorium mamy świetny, pozostający bliżej jungle utwór kkkakka Mchów i Porostów, następnie ostrzejszy brzmieniowo, a przy tym flipperowo chaotyczny Acoustic Facts autorstwa Daniela Jaśniewskiego działającego pod szyldem Genetics & Windsurfing (tutaj do odsłuchu zeszłoroczny album Nonlinear Record) – i tu już wiadomo, że podobnie jak przy pierwszej części Doubts chodzi o potraktowanie ważnego nurtu tanecznej elektroniki tylko jako punktu wyjścia.

Przyjemne Cynaderki duetu Sarmacja (ich płytę przygotowywaną bodaj na maj przez Astigmatic zapowiada epka Taxi) nieco tonują emocje, a w strefę kontrolowanego chaosu na dwóch poziomach kontrastujących ze sobą filigranowych klików i basowych pomruków prowadzi nas nieznany mi bliżej Freeze w Rekursio. Dalej zaskoczenie – Hubert Zemler, którego się tu nie spodziewałem, choć biorąc pod uwagę jego zainteresowania polirytmią powinienem był sobie dużo obiecywać po Rat Patter, bardzo dubowym, ale też świetnie rozwiniętym na planie pięcominutowej kompozycji. I wreszcie końcówka, z bardzo mocnym duetem Mech (Michał Wolski i Fischerle) w utworze Fitness opartym o gęsty, pulsujący przebieg perkusyjny sugerujący zbliżanie się do footworku ze strony estetyki techno. To jeden z 2-3 utworów, które mogłyby się znaleźć na obu kompilacjach.

Dużym zaskoczeniem jest dla mnie finał – Mystics in Silesia Micromelancolié (znanego bardziej z klimatów eksperymentalno-ambientowych, takich jak najnowsza kaseta Niwa), który kumuluje całą energię współczesnych nurtów tanecznych, przewrotnie gra atmosferą EDM-owych setów tanecznych, śrubując napięcie, ale nie pozwala sobie na wejście linii perkusyjnej. Dobra puenta dla znakomitego wydawnictwa bardzo dla mnie pożytecznego choćby dlatego, że potencjał środowiska pokazuje w dobrze wyegzekwowanym skrócie.

RÓŻNI WYKONAWCY Paide & Fischerle presents Doubts 2, Pawlacz Perski 2018, 8/10