Ostatni z dzisiejszych odcinków serii wpisów – może trochę szaleńczej, ale za to wyciszającej się późnym popołudniem w kolejnej płycie folkowej. W wypadku This Is The Kit jest to folk w chwilami niemal popowej, a chwilami indie-rockowej odmianie. Chropowate, lekko … Czytaj dalej
Wpisy w kategorii: bo jestem szalony
POLIF♀NIA: Dźwiękowy wpie*dol
Dziś na Polifonii, przypomnę, tylko kobiety. Jedyne, czego potrzebuję od mężczyzn, to żeby przestali się odzywać, dzięki temu może będzie słychać kobiety – napisała wczoraj w facebookowym komentarzu Małgorzata Halber. To na tyle inspirujące słowa, żeby się zamknąć. Dlatego same … Czytaj dalej
POLIF♀NIA: Ścieżka wojenna
Coś pękło z czwartku na poniedziałek. Skóra cierpnie, jak się słucha Zuzanny Wrońskiej w wersji tak doraźnej i surowej. Ale są to prawdziwe emocje. Wódz z Żoliborza zorientował się, że ma sytuację, którą coraz trudniej przykryć, wyjął więc z zestawu … Czytaj dalej
Branie narkotyków zrobi z ciebie nudnego wujka trochę później
W rozdmuchanej już aferze z prezydentem Warszawy pouczającym didżeja nad Wisłą jedna rzecz (poza ostrym upolitycznieniem Pudelka, z którego nie zdawałem sobie sprawy) jest dla mnie pewnym odkryciem: przyszła pora roczników 70., czyli moich roczników – dorobionych i ustatkowanych – … Czytaj dalej
Głównie brzydkie słowa [podsumowanie tygodnia]
Niby to tylko podsumowanie tygodnia na Polifonii, ale założę się, że znajdziecie tu jeszcze jakąś nieznaną dotąd nazwę lub tytuł. Do tego dowiecie się lub sobie przypomnicie, co znaczy wabi-sabi i komorebi (jeśli to coś komuś robi oczywiście). A przy … Czytaj dalej
Dziwne płyty z mojej [bandcampowej] półki
Półka raczej cyfrowa, szczególnie w odniesieniu do płyt z zagranicy, bo z kupowaniem na odległość trudno. Nie tylko dlatego-że-koronawirus (czym można dziś tłumaczyć prawie wszystko), ale także dlatego, że ci nie najmądrzejsi ostatnio Amerykanie dawno już wymyślili, że za przesłanie … Czytaj dalej
Czego słuchać podczas #zostanwdomu
Tak jak kreatywni studenci z odwołanych juwenaliów zrobili koronalia, tak właśnie reszta uziemionych – czy raczej udomowionych – obywateli z konieczności spędzania czasu w domu robi święto, oznaczając wszelkie odświętne czynności hasztagiem #zostanwdomu. Nie pierwszy raz robimy akcję z braku … Czytaj dalej
Jazz i impro w lutym – co nadrobić? [10 propozycji]
Oto 10 albumów, które premierę miały w lutym. Dla muzyki improwizowanej i jazzu miesiąc niezły, ale poza wspaniałym albumem Makayi McCravena (i Gila Scotta-Herona) i świetną reedycją Jona Hassella pozostawiłem w nim po sobie głównie zaległości. Na poniższej liście prawie każdy … Czytaj dalej
10 ostatnich płyt roku
Pora roku taka, że można powoli przejść do… jeszcze nie podsumowań, ale na pewno do remanentów, czyli selekcjonowania tego, co zostało nieopisane. A to cały czas – nawet przy wysokim tempie produkcji notek na Polifonii – większość tytułów. Ten wstęp … Czytaj dalej
Czego się dowiedziałem z „Irlandczyka” (i od Alfonsa Slika)
1. Obejrzałem Irlandczyka, a to już nie byle co. Jako rodzice dwójki dorastających dzieci, których nie chcieliśmy obudzić filmowymi wystrzałami z pistoletów, choćby i trochę kapiszonowatymi, musieliśmy rozłożyć całość na trzy wieczory (podobno naturalnie jest rozłożyć na cztery części), za … Czytaj dalej