Obiecywałem jakąś rekompensatę braku not punktowych na Polifonii. Proponuję, by było nią krótkie podsumowanie miesiąca. Oczywiście – jak wszystko tutaj – bardzo subiektywne i opierające się z konieczności tylko na tym, czego zdążyłem posłuchać. Nikogo więc pewnie w całości ten … Czytaj dalej
Wpisy w kategorii: bo jestem szalony
Ślina i Błoto polskiego jazzu
Po wczorajszym sukcesie frekwencyjnym dziś na Polifonii unpacking i test lodów Ekipy. Żartuję. Dziś lista premier tygodnia i przegląd twórczości młodej polskiej sceny jazzowej. Bo dziś również Międzynarodowy Dzień Jazzu. Pora więc przetracić całe te wczorajsze zasięgi. Problem w tym, … Czytaj dalej
Drony z Masywu
Dziś niejako kontynuacja wczorajszego tematu. Stali czytelnicy Polifonii mogą pamiętać moje częste wycieczki na francuską prowincję w poszukiwaniu muzyki Natural Snow Buildings. I ta prowincja – gdzie we Francji dzieje się wszystko co najciekawsze, od alternatywnego spojrzenia na uprawę i … Czytaj dalej
Odpowiedź brzmi: tak
Będę was dziś namawiać do wsparcia pewnego brodatego hipstera z Bandcampa. Ale nie dlatego, że ów serwis dziś sprzedaje muzykę bez prowizji (gest szlachetny, ale trochę się już przyzwyczailiśmy do tego przez ostatni rok). A przynajmniej nie tylko. Na swoim … Czytaj dalej
POLIF♀NIA: Nienadęty zestaw
Ostatni z dzisiejszych odcinków serii wpisów – może trochę szaleńczej, ale za to wyciszającej się późnym popołudniem w kolejnej płycie folkowej. W wypadku This Is The Kit jest to folk w chwilami niemal popowej, a chwilami indie-rockowej odmianie. Chropowate, lekko … Czytaj dalej
POLIF♀NIA: Dźwiękowy wpie*dol
Dziś na Polifonii, przypomnę, tylko kobiety. Jedyne, czego potrzebuję od mężczyzn, to żeby przestali się odzywać, dzięki temu może będzie słychać kobiety – napisała wczoraj w facebookowym komentarzu Małgorzata Halber. To na tyle inspirujące słowa, żeby się zamknąć. Dlatego same … Czytaj dalej
POLIF♀NIA: Ścieżka wojenna
Coś pękło z czwartku na poniedziałek. Skóra cierpnie, jak się słucha Zuzanny Wrońskiej w wersji tak doraźnej i surowej. Ale są to prawdziwe emocje. Wódz z Żoliborza zorientował się, że ma sytuację, którą coraz trudniej przykryć, wyjął więc z zestawu … Czytaj dalej
Branie narkotyków zrobi z ciebie nudnego wujka trochę później
W rozdmuchanej już aferze z prezydentem Warszawy pouczającym didżeja nad Wisłą jedna rzecz (poza ostrym upolitycznieniem Pudelka, z którego nie zdawałem sobie sprawy) jest dla mnie pewnym odkryciem: przyszła pora roczników 70., czyli moich roczników – dorobionych i ustatkowanych – … Czytaj dalej
Głównie brzydkie słowa [podsumowanie tygodnia]
Niby to tylko podsumowanie tygodnia na Polifonii, ale założę się, że znajdziecie tu jeszcze jakąś nieznaną dotąd nazwę lub tytuł. Do tego dowiecie się lub sobie przypomnicie, co znaczy wabi-sabi i komorebi (jeśli to coś komuś robi oczywiście). A przy … Czytaj dalej
Dziwne płyty z mojej [bandcampowej] półki
Półka raczej cyfrowa, szczególnie w odniesieniu do płyt z zagranicy, bo z kupowaniem na odległość trudno. Nie tylko dlatego-że-koronawirus (czym można dziś tłumaczyć prawie wszystko), ale także dlatego, że ci nie najmądrzejsi ostatnio Amerykanie dawno już wymyślili, że za przesłanie … Czytaj dalej