W dzisiejszym przedsięwzięciu nie ma nic ekstremalnego ani rekordowego – przypomnę, że przy okazji świętowania pierwszego tysiąca wpisów na Polifonii było już siedem not jednego dnia. A kończyć trzeba przed 17.00, bo później podobno nikt już nie czyta. Został mi … Czytaj dalej
Wpisy w kategorii: bo jestem szalony
Dzień polskiego popu: Ania Rusowicz
Wstęp powinienem sobie już darować, bo wiadomo, że dziś uprawiam tu rodzaj wariactwa. W każdym razie dawno nie było nowego wpisu, a mainstreamowych płyt, które obiecałem dziś opisać, jest jeszcze trochę. Ale ponieważ sporą część ostatniego tygodnia NAPRAWDĘ spędziłem na … Czytaj dalej
Minstrel w galerii handlowej 10/10
Oczywiście chciałbym się dołączyć do sporego już chóru z moją skromną radością z powodu Nobla dla Olgi Tokarczuk. Ale cóż, klucz muzyczny nie jest tu dla mnie oczywisty. Ponad ćwierć wieku z Tokarczuk w polskiej kulturze (dla mnie akurat liczone … Czytaj dalej
Lubię swoją cza-czę
Oczywiście są pewne granice, ale pomyślałem, że lubię swoją pracę, gdy dziś rano jechałem tramwajem do redakcji i słuchałem sobie francuskiej cza-czy. Powiem więcej: francuskich czacz, bo było ich dużo, a prof. Bańko wyraźnie zaleca odmianę. Dlaczego w ogóle przyszło … Czytaj dalej
Podróż, plaża, słońce, ptaki i…
W ramach cotygodniowych przeglądów nowości – sześć wydawnictw z okolic ambientu. Dwie z nich ukazały się jeszcze w kwietniu, ale echo na razie na tyle niewielkie, że postanowiłem zostawić tu chociaż parę zdań. Bo jakoś trzeba wykorzystać ten potencjał zebrany … Czytaj dalej
2 ważne wiadomości i 3 warte uwagi płyty
Mam dwie wiadomości, dobrą i złą. Skoro już zacząłem klasycznie, to najpierw tradycyjnie zła: Live Nation, czyli tzw. światowy lider rynku, kupił właśnie dużego polskiego promotora koncertowego Go Ahead. W deklaracjach wszyscy zainteresowani się cieszą, co jest jasnym znakiem, że … Czytaj dalej
Już wcześniej taka muzyka była zjawiskiem, ale tu przeszła samą siebie
Słowo przed listą premier tygodnia: nie dajcie sobie wmówić, że Afryka ze Skandynawią dopiero teraz dogadały się na jazzowej niwie. Wyobrażam sobie, że gdyby Polifonia była jakimś profilem typu „Logika ze stali” (najśmieszniejsze zjawisko w internecie to profile z logiką … Czytaj dalej
Święta nie bardzo typowe
Miałem tu już nic nie wieszać przed świętami, ale trochę robiłem przy kuchni, więc potrzebne było jakieś dodatkowe zajęcie na boku na czas pieczenia/gotowania. I poza piernikiem i pieczenią wyszła przy okazji playlista. Dokończyłem tym samym rozpoczęty wiele miesięcy temu … Czytaj dalej
Roczna playlista Polifonii: świat (uwaga, 12 godzin muzyki!)
Dzisiejszy wpis jest krótki, choć praca nad nim trwała prawie cały rok. Poniżej utwory z różnych istotnych wydawnictw zagranicznych reprezentujących różne gatunki w formie rocznej przypominajki. Playlista obejmuje 137 nagrań (w wersji Spotify, bo Tidal i Deezer nieco mniej ze … Czytaj dalej
Przed wiekami z ziomalami (piątkowe premiery)
O tej porze zapewne spodziewaliście się czegoś innego. Przysięgam: chciałem z samego rana opisać najbardziej owacyjnie przyjętą płytę tygodnia (no, jedną z dwóch, obok Earla Sweatshirta), czyli A Brief Inquiry Into Online Relationships grupy The 1975. Pierwsza wymaga chwili skupienia, … Czytaj dalej