Starsi o jednego Kozelka
Mark Kozelek jest z pewnością najlepszym spośród tych wykonawców, którym chętnie dopłaciłbym, by nagrywali nieco mniej. Najlepszym, bo dopłacałbym z dużym żalem, wiedząc, że rezygnuję z płyt, które będą trzymały niezły poziom średni. Nie potrafię też przestać ich kupować. W ciągu ośmiu lat istnienia Polifonii poświęciłem im siedem wpisów, nie licząc drobnych wzmianek i komentowania […]