Dziś tylko kobiety na Polifonii. I wyłącznie płyty warte uwagi, choćby nie zawsze wybitne. A z tą kategorią należałoby się zmierzyć w trzecim wpisie, czyli w sytuacji Adrianne Lenker i jej dwóch opublikowanych w piątek nowych płyt, wydanych w jednym … Czytaj dalej
Wpisy w kategorii: niemęskie granie
POLIF♀NIA: Dźwiękowy wpie*dol
Dziś na Polifonii, przypomnę, tylko kobiety. Jedyne, czego potrzebuję od mężczyzn, to żeby przestali się odzywać, dzięki temu może będzie słychać kobiety – napisała wczoraj w facebookowym komentarzu Małgorzata Halber. To na tyle inspirujące słowa, żeby się zamknąć. Dlatego same … Czytaj dalej
POLIF♀NIA: Ścieżka wojenna
Coś pękło z czwartku na poniedziałek. Skóra cierpnie, jak się słucha Zuzanny Wrońskiej w wersji tak doraźnej i surowej. Ale są to prawdziwe emocje. Wódz z Żoliborza zorientował się, że ma sytuację, którą coraz trudniej przykryć, wyjął więc z zestawu … Czytaj dalej
Piłka nam na mózg padła
Dysproporcje w prasie rzadko bywają aż tak dojmujące. 6,5 kolumny „Gazeta” poświęciła dziś Euro 2016, a jakieś 0,3 największej w historii (50 ofiar śmiertelnych) strzelaninie w Ameryce. „Rzepa” trochę lepiej: 3 kolumny Euro i 0,4 na strzelaninę. Te lepsze proporcje … Czytaj dalej
Bo to za piękna kobieta była
Najpierw tylko przypomnę, że dziś zaczyna się festiwal w Sokołowsku, Sanatorium Dźwięku. Kameralny, ale mocny (tutaj więcej szczegółów). Dzisiejszy wpis będzie jednak daleki stylistycznie od awangardowego programu imprezy, będzie raczej ilustrować sytuację, w której i ja próbuję czasem, latem, znaleźć … Czytaj dalej
Pisałem na blogu o Marku Kozelku
Poprzedni wpis nie został zainspirowany przez Marka Kozelka, ale z pewnością Kozelek z jego rodzinnymi historiami na nowej płycie pchnął mnie do kliknięcia „Opublikuj”. Pytali mnie o niego znajomi, pisały media, byli tacy, którzy tylko z fascynacją liczyli padające na … Czytaj dalej
Poważka, czyli trzy łatwe utwory
Kiedy tylko przychodzi nam grać w radiu jakieś utwory, w których elektronicy bądź rockmani romansują z poważną konwencją, kameralistyką, składami smyczkowymi, zwracam się w błagalnym geście ku mojemu koledze z eteru Jackowi H.: Jak to nazwać? No bo podsumujmy. Wyrażenie … Czytaj dalej
Miliardy przeciwko tysiącom
Drobne problemy techniczne: dziecko strąciło notebooka ze stolika, komputer upadł wywietrznikami do góry, po czym woda z przewróconego przez to samo dziecko kubka sączyła się do niego na tyle długo, żeby zardzewiało biedactwo (komputer, nie dziecko) w kilka godzin. Ale … Czytaj dalej
Doktor Ariel i Mr. Maus
Mistrz i uczeń, a może uczeń i mistrz? Ciekawa jest relacja między tymi dwoma muzykami, kiedyś ze sobą współpracującymi, ciągle się przyjaźniącymi. Jeden jest dziś całkiem – przynajmniej w świecie muzyki alternatywnej – rozpoznawalny. Drugi trochę bardziej w cieniu. Tajemniczy, … Czytaj dalej
Uwaga na tłok w blogosferze
Się robi gęsto. Siedmiu nowych blogerów „Polityki” (z których ja polecam najgoręcej komiksowego Sebastiana Frąckiewicza) kontra siedmiu wspaniałych Kuby Wojewódzkiego (po raz kolejny w tej konwencji, za to po raz pierwszy bez korekty) i stu piętnastu – czy coś takiego … Czytaj dalej