Ktoś w końcu ulepsza lata 80.
Jedyne, co mnie niepokoi, kiedy słucham sobie nowej płyty Laury Mvuli, to fakt, że jest być może za dobra na to, żeby się sprzedać. Nie mam najlepszego zdania o zachowaniach stadnych, rynkowych w szczególności. A brytyjska wokalistka, autorka i producentka (podkreślmy, że ogarnia to wszystko, pochodzi z dobrej imigranckiej rodziny i uczyła się muzyki od […]