Wychodzi na to, że Narodowcy – czyli The National – są prawdziwymi mężczyznami. Przynajmniej w definicji Leszka Millera. Nie wiem, czy to byłby ich wzorzec, sam miałbym z tym wzorcem poważne problemy, ale jedno jest pewne: lepiej kończą niż zaczynają. … Czytaj dalej
Wpisy z tagiem: The National
Narodowcy, których nauczyłem się lubić
Spokojnie, to nie będzie list miłosny do Mariana Kowalskiego. Chodzi o to, że temat nowego The National sprzedałem już po części w wydaniu papierowym „Polityki”, więc uczciwość blogerska nakazuje dodać trochę pieprzu na początek. A kogo miałbym wysłać po ten … Czytaj dalej
Wasz ulubiony artysta już tu jest
Na tej płycie jest wszystko, więc nie tylko artyści ulubieni mogli się zawieruszyć, ale i jakiś spośród tych mniej lubianych. Łatwo zresztą kogoś przeoczyć w tłumie, ale nie zauważyć samej płyty nie sposób. Tworząc kompilację-hołd dla grupy Grateful Dead Day … Czytaj dalej
Rok 2013 w muzyce: 10 uwag końcowych
1. Powinienem chyba zacząć od jakiejś ogólnej formułki typu „To był najlepszy rok w muzyce od czasów…”. Cóż, na pewno nie był zły, oceny w kategoriach lepszy/gorszy w styczniu ostatnio się oduczyłem. Ale jeśli ktoś sugeruje, że 2013 był słabym … Czytaj dalej
Co ja powiem mojej żonie?
Moja żona nie lubi The National. Spójrzmy prawdzie w oczy: mimo sekretnej formuły, która (wydaje się) pozwala robić miękką muzykę rockową trafiającą do mnóstwa słuchaczy, ani braciom Dessnerom, ani Devendorfom nie udało się poderwać mojej żony. Może chodzi o to, … Czytaj dalej
7.01.2011
piątek
33 płyty roku 2010
(kolejność alfabetyczna, ale wybór nieprzypadkowy) Luke Abbott „Holkham Drones” (Border Community) Arcade Fire „The Suburbs” (Merge) Ariel Pink’s Haunted Graffiti „Before Today” (4AD) Jefre Cantu-Ledesma „Love Is A Stream” (Type) Caribou „Swim” (Merge) Demdike Stare „Voices Of Dust” (Modern Love) … Czytaj dalej
24.05.2010
poniedziałek
Szybko! Szybko z tą płytą!
Po co mi blog? (pojawiają się takie pytania) Wyjaśniam w telegraficznym skrócie (bo spieszy mi się). Przygotowywane na kolejny tydzień wydanie Afisza „Polityki” wypełni Wojciech Mann, a dziś jeszcze nie wiem, co opisał. Może The National? Cholera, jeśli nie, trzeba … Czytaj dalej