Ostatnia recenzja nowej płyty Janerki
Skoro już prawie każdy polski recenzent lub recenzentka zdeklarował(a) się przy okazji pisania o Gipsowym odlewie falsyfikatu jako fan(ka) Lecha Janerki, pozwolę sobie na dwie uwagi. Po pierwsze, nie wierzcie, że ktoś się nie mógł doczekać recenzowania płyty (mnie zdopingowały komentarze). Bycie fanem to w tym kontekście potworna przeszkoda – chcecie sobie posłuchać artysty, to […]