Czego nie rozumiem
Słucham tej ponurej, rozdzierającej emocjonalnie, wokalnej płyty zainspirowanej kulturą chrześcijańską i muszę przyznać, że to działa. Momentami nawet fenomenalnie. Nie przypuszczałem, że odwołując się po raz kolejny do takiej konwencji można osiągnąć tak wiele. Tak sobie wyobrażam teatralną, mroczną muzykę gospel wypełnioną odwołaniami do Biblii, nawiązaniami do folku. I nie, nie piszę o nowym albumie […]