Jest CzAD!
Jeszcze jedna zmiana dotycząca słuchania w tym czasie, wcale nie taka z gruntu zła: słuchamy trochę bardziej razem niż osobno. Oczywiście są tacy, którzy mieszkają samotnie, ale ci wszyscy, którzy mają jakieś partnerskie lub rodzinne gospodarstwa domowe, są narażeni na opinie współlokatorów. To jest ten moment, gdy przy omawianiu premier tygodnia muszę odkurzyć opisany dawno temu CzAD: Czynnik Akceptacji Domowników. Jak tu pogodzić różne oczekiwania – w tym dziecięce – i zarazem się nie nudzić kolejnym odsłuchem AC/DC (dorastający syn) albo Ariany Grande (dorastająca córka – dwa dni temu dziewiąte urodziny w trybie online). Od pierwszych taktów nowej epki Serpha wiedziałem już, że jest może w niewielkim stopniu wielkopiątkowa, ale za to cholernie przydatna w takim okresie.
Serph (znany jako Takma, grywa też w duecie N-qia) to producent z Tokio, który łączy w swojej muzyce wrażliwość na melodię rodem z soundtracków do gier wideo, tęsknotę za amerykańskim R&B, fascynację jazzem i jeszcze klubową rytmiką, no i słabość do glitchów (ale gry – wiadomo, te brzmienia z ośmiobitowców itd.). Nie da się? Owszem, da się. Za dużo tego? Z całą pewnością, ale to cecha charakterystyczna dużej części muzyki elektronicznej z Dalekiego Wschodu – już moje dzieci rozpoznają estetykę błyskawicznie, identyfikując kierunek i ten album, choć dość skomplikowany, przyjął się w domowym słuchaniu błyskawicznie. Mimo sporego wyrafinowania w produkcji. I tego, że – jak to bywa w soundtrackach japońskich filmów animowanych albo w tamtejszych grach wideo – sporo w tym wszystkim dość tradycyjnego rzemiosła kompozytorskiego: prowadzenia tematów, bogatych aranży, modulacji, a przy tym mylących trop rozwiązań harmonicznych. A może właśnie dlatego? W końcu te charakterystyczne dla japońskiego popu rozwiązania to harmonie i melodie napełniające jakimś pozytywnym, choćby i naiwnym rodzajem emocji. Nie jest to więc wielka płyta – w żadnym razie. Właściwie całkiem skromna, niszowy minialbum. Ale jest CzAD.
Nadzieja – której wszystkim Czytelnikom dziś życzę – przychodzi z nieoczekiwanej strony. Właściwie, gdyby na to uważniej popatrzeć, to nawet z tego samego kierunku, z którego nadchodził strach.
SERPH Mirapyd, Noble 2020, 7/10
PREMIERY PŁYTOWE TYGODNIA
4.04 bvdub Ten Times the World Lied, Glacial Movements
4.04 Gość/Inność Gdzieś Pomiędzy, Manufaktura Legenda DL
4.04 Masahiko Sato Kayobi No Onna, WRWTFWW arch.
4.04 Palcolor Palcolor
5.04 David Grubbs The Snake on Its Tail / The Furthest Farthest EP
5.04 Joe Maneri, Udi Hrant and Friends The Cleopatra Record, Canary arch.
5.04 Świetliki Wake Me Up Before You Fuck Me, Karrot Kommando
6.04 Bill Orcutt The Entertainer, Fake Estates EP
6.04 Darragh Morgan / John Tilbury For John Cage, Diatribe
6.04 Ifs Tambur, Patalax
6.04 M. Sage Blessing Redux (vivo relief)
6.04 Monte Omok Mulet, Patalax
6.04 Praca zbiorowa Kilka historii z łaźni, Dym
6.04 Rafael Toral AER 7 G • Instruments
7.04 Autechre AE_LIVE 2016/2018, Warp
7.04 Emiter Muzyka na czas pandemii 2020
7.04 Floating Points Bias EP
7.04 Gaap Kvlt Calima
7.04 Hurt Babilon, Manufaktura Legenda LP, reed.
7.04 Izzy and the Black Trees Trust No One, Antena Krzyku
7.04 Menzi Impazamo, Hakuna Kulala MC, DL
7.04 Romeo Rucha We’re Good
8.04 Bladee Exeter, Year0001
8.04 Lagowski Secrets of Numbers, Zoharum
8.04 Machinefabriek Amalgaam, Zoharum
8.04 Ohyung Protector, Chinabot
8.04 Rapoon Hotel Bravo, Zoharum
8.04 Serph Mirapyd, Patak
8.04 Space Travel Is Boring (Leśniewski / Smolicki) Sejizsar, wyd. własne DL
9.04 Thomas Borgmann / Jan Roder / Willi Kellers Keys & Screws – Some More Jazz, NoBusiness
Adult. Perception/is/as/of/deception, Dais
Andy Milne and Unison THE reMISSION, Sunnyside
Baronhawk Poitier Temperado Tornado EP, Honey Soundsystem
BC Camplight Shortly After Takeoff, Bella Union
Bill Laswell Against Empire
Carlos Truly Canal EP
Charles Rumback June Holiday, Astral Spirits
Ezra Furman Sex Education OST, Bella Union
Flat Worms Atlantica, Drag City
Hamilton Leithauser The Loves of Your Life
Izrael 1991, Manufaktura Legenda LP, reed.
Jackie Lynn Jacqueline, Drag City
Joe Satriani Shapeshifting, Sony
Kalbells Mothertime, NNA Tapes
Laura Marling Song for Our Daughter, Partisan
Laurel Halo Possessed, The Vinyl Factory
Loup Uberto Racconto Artigiano, Three:four
Marisa Anderson & Tara Jane O’Neil You’d Be So Nice To Come Home To
Methyl Ethel Hurts to Love EP
Midwife Forever Flenser
Moon Mullins Goes Swimming, Atlantic Rhythms
Orkestra Mendoza Curandero, Glitterbeat
Roedelius Tape Archive Essence 1973-1978, Bureau B arch.
Roedelius Selbstportrait Wahre Liebe, Bureau B arch.
Squarepusher Lamental, Warp EP
Tenderlonious After the Storm, 22a
The Dream Syndicate The Universe Inside, Anti-
The Strokes The New Abnormal, Columbia
VA Spiritual Jazz 11: SteepleChase, Jazzman arch.
VA A Tribute to Keith Emerson & Greg Lake
Wall Matthews Spine River: The Guitar Music of Wall Matthews, 1967-1981, Tompkins Square
Why Bonnie Voice Box, Fat Possum
Powyższe albumy ukazały się 10 kwietnia – z wyjątkiem tych oznaczonych inną datą. Wszystkiego dobrego, bo jak nie tu (kursywą, na końcu wpisu), to gdzie?
Komentarze
Los Crudos Live in Japan
https://www.youtube.com/watch?v=HGI8J1w1y4w
Olga Tokarczuk dzieli się refleksją, że doświadczenie pandemii zmieni świat.
Kto wie, może nastąpić eksplozja punka z jego „no future” kryzysowym podejściem do rzeczywistości
Pięknie sfilmowany i nagrany występ Limp Wrist w Unitarian Church w Filadelfii przypomina o sile gatunku
https://www.youtube.com/watch?v=hoSE5tcw-kY
Los Crudos znani z najmniejszego social distancing biją rekord na koncercie w Chile
https://www.youtube.com/watch?v=ENRMQ-lvj8U
„It’s no retro music. It’s American music that never died”
– POKEY LaFARGE
„Rock bottom rhapsody” (New West/Rootsy)
36.letni amer. artysta Pokey LaFarge (Andrew Heissler), songwriter, muzyk i entertainer.
Jego tworczy mix to jazz lat 30., ragtime, country, blues i swing. Wyrosl w rodzinie muzykalnych dziadkow i bardzo wczesnie zaczal grac na gitarzei mandolinie a takze interesuje sie historia Ameryki. Stad tez wielkie wplywy amerykanskiego folku i jego korzeni.
Debiutowal w 2006 roku wydanym wlasnym kosztem albumem. „Nie jest to nostalgia a amerykanska muzyka jest zywa” – powiada.
W 2013 album „Chittlin’ Cookin’ Time in Cheatham County” sygnowany byl przez Jacka White wytwornie „Third Man Records”. Byla to wazna nobilitacja w karierze Pokey LaFarge’a, ktory towarzyszyl koncertom Jacka White’a. Dalszy kick dla jego kariery to soundtracks do „Boardwalk Empire” i ” The Lone Ranger” i wystep w programie Dave Lettermana.
W 2017 kolejny album „Manic Revelation” (New Rounder) ze znakomitymi recenzjami
w LATimes i Uncut.
Obecny album to kontynuacja tradycji Americana/Roots. Niczym „derywat” old good times rockabilly, bluesa, doo-wop (r&b z 50.60.lat), western swing (lata 20. 30. ), old jazz z charakterystycznym „crooner voice” Pokey LaFarge’ a (meski glos z pewna sentymentalna maniera, niski glos pelen emocji)
Pokey LaFarge – „Just The Same”
https://www.youtube.com/watch?v=ycEk9ndMcnE
12 kwietnia 1963 r
wystapil Bob DYLAN solo po raz pierwszy przed wieksza publicznoscia. Dotychczas jego sluchacze to byli bywalcy kawiarni i barow w Nowym Jorku. W Town Hall zebralo sie jakies 1000 osob.
Bob Dylan wykonal kilka nowych kompozycji, ktore ukazaly sie pozniej w maju 1963 na albumie „The Freewhelin’ Bob Dylan” m.in. „Blowin’ the Wind”, „Don’t Think Twice, It’s
All Right”, „Masters of War”.
Promotorem koncert byl legendarny manager Harald Leventhal (m.in. The Weavers, Woody Guthrie, Pete Seeger, Alan Arkin, Judy Collins, Theodore Bikel, Arlo Guthrie, Joan Baez, Mary Travers, Tom Paxton, Don McLean i innych).
Dusty Old Fairgrounds {Live Town Hall 1963}
https://www.youtube.com/watch?v=QBjE3zjo2z8