Na pobudzenie, na uspokojenie

Ostrzegałem w tym tygodniu parokrotnie, że od syntezatorów trudno się będzie opędzić i poniższa długa (ponad 60 pozycji) lista premier raczej to potwierdza. Dziś dwie polskie – znaczące i oczekiwane. I tak różne, jak tylko można się dziś, w cyfrowym świecie, różnić. Pierwsza przynosi zawieszenie i niepokój, nawet nerwowość. Druga rozładowuje te emocje, koi i uspokaja. Można zażywać na zmianę bez skutków ubocznych. Co ciekawe, jedna i druga płyta jest w stanie w równej mierze zredukować skutki uboczne jednokrotnego przesłuchania dzisiejszej premiery z kręgu muzyki środka, czyli najnowszego albumu Pawła Domagały.

Zapowiadany przez dwie obiecujące epki nowy album We Will Fail – czyli Aleksandry Grünholz – nie jest taneczny. To od razu zaznaczmy, bo i z setami live artystki bywało inaczej, i sam tytuł Dancing sugerowałby, że może jednak. Chyba że przeczytalibyśmy go razem z nazwą projektu: We will fail dancing. Wtedy wiadomo, że potupać nogą raczej się nie uda. Albo raczej – w tym wypadku – że nie będzie do tego atmosfery pośród mrocznych i chłodnych syntetycznych barw, nawet jeśli stopa pracuje głośno, momentami wręcz ogłuszająco (patrz niżej), z całą pewnością przebijając się na pierwszy plan.

O muzyce We Will Fail pisałem już sporo. Ta ma wszystkie najgorsze cechy płyt, które mimo olbrzymich zalet umykają uwadze publiczności. Przede wszystkim słuchać jej trzeba głośno, nawet bardzo głośno. Słuchać Dancing cicho to jak oglądać Ślepnąc od świateł bez fonii (przyszło mi do głowy, bo kolega mi to dziś zasugerował – żebym mógłbym jeszcze płytę więcej w tym czasie przesłuchać). Wzmocnienie jest tu konieczne, żeby wyciągnąć to wszystko, co się brzmieniowo na tej płycie dzieje. A dzieje się dużo – ten chłód i swoista bezwzględność formy kryją masę szczegółów.

Po drugie, to nie jest album najłatwiejszy także dlatego, że rozwija się powoli. Momentami nawet bardzo powoli – posługuje się zawieszeniem, filmowym suspensem, i to takim z przeciągniętego po autorsku kina. Dodaje to dramaturgii i pozwala wybrzmieć – zdecydowanie lepszej niż pierwsza – drugiej części albumu, z takimi utworami jak So Who’s the Man czy Reason. Po trzecie wreszcie, zanim elegancko zamknie się to krótkim zejściem w teksturę ambient na końcu finałowego Diving in Plastic, operować będzie, trochę jak Autechre, na bardzo dużym poziomie abstrakcji. Zdecydowanie warto jednak te trzy drobne udogodnienia znieść, bo pierwsza duża płyta dla Refined Productions rzeczywiście otwiera nowy rozdział w pracy warszawskiej artystki.

WE WILL FAIL Dancing, Refined Productions 2018, 7-8/10

O ile droga We Will Fail w poszukiwaniu własnego głosu i przebicia się na dość mocno wypełnionej scenie muzyki elektronicznej pełna była zakrętów, to Tomasz Bednarczyk wydawał się wejść, a może nawet wskoczyć od razu z pełnym głosem, brzmieniem, które docenili zagraniczni wydawcy – o tym pisałem już zresztą i mówiłem wielokrotnie. Tym ciekawiej jest skonfrontować jego nową muzykę po powrocie (po wielu latach) do katalogu australijskiej Room40 – znów przeżywającej bardzo dobry okres – z tą z okresu Painting Skies Together (2009). Tam były czytelne ślady modnej estetyki glitch, tutaj o modzie trudno w ogóle rozmawiać. Bednarczyk oznajmia, że okroił zestaw narzędzi – i z pewnością jego muzyka stała się bardziej minimalistyczna w geście, choć barwy, nawet te pojedyncze, pozostały atrakcyjnie głębokie – nie pozbył się jednak atmosfery swojej muzyki. Sennej, ale pogodnej, ciepłej i bardzo organicznej. Jak gdyby tylko te swoje koncepcje z przeszłości lepiej rozpuścił, wymieszał, nawet ukręcił jak kogel-mogel w szklance – do poziomu czegoś idealnie spójnego i złożonego, choć przecież zarazem prostego pod względem liczby składników. To cały czas ambient, który, choćby się wydawał z pozoru mało atrakcyjny i pozbawiony jakiejś koncepcyjnej podbudowy, zostawia w tyle przeróżne dzisiejsze wydawnictwa – w tym na przykład rozczarowujący album Selva Oscura duetu William Basinski & Lawrence English sprzed kilku tygodni (jedno tylko nagranie Six Sounds wystarczy, żeby się o tym przekonać). Czyli po latach zmieniło się tyle, że nie musimy się już tylko zachłystywać obecnością wrocławianina na regałach z muzyką ambient dostępną na całym świecie (ostatnio – pamiętajmy – nagrywał dla polskich oficyn jako New Rome), ale cieszyć, się, że od lat nie spadł z ich górnej półki.

TOMASZ BEDNARCZYK Illustrations For Those Who, Room40 2018, 7-8/10

Pozostałe premiery tygodnia:

11.11 A Home For Ghosts .​.​.Of A Star, Never Setting, Eilean
11.11 Cyril Secq + Sylvain Chauveau Minimal Guitar, Eilean
11.11 Francis M. Gri Decays, Time Released Sound & Time Sensitive Materials
11.11 Igor Boxx Kabaret, Manufaktura Legenda stream, CD później
11.11 Marc Battier Audio Scans: Music from Works of Roberto Matta, Akuphone
12.11 Mchy i Porosty Sigh, Transatlantyk EP 12″
14.11 Caluskov 102 Natura Non Facit Saltus, Złe Litery MC, CD, DL
14.11 Hemp Gru Eter, Hemp
14.11 Kevin Drumm The Gas Bill EP, Kevin Drumm DL
14.11 Kwi Bamba & L’orchestre de Gama Berema Kwi Bamba & L’orchestre de Gama Berema, Ouch!
15.11 Hjalte Ross Embody, Wouldn’t Waste
15.11 Mad Timothy A Very Snug Joiner, Guerssen arch.
15.11 Minx / Zimmerman Minx / Zimmerman, Guerssen arch.
15.11 Sky Prey, Trzy Szóstki MC, DL
15.11 VTSS Self Will, Intrepid Skin 12″ EP
15.11 Złota Jesień Promyczek (Sprawiedliwość dla psychopatów) EP
Aga Zaryan High & Low, Warner
Alpines Full Bloom, Untrue
Anderson.Paak Oxnard, Aftermath
Asnakech Worku Asnakech, Awesome Tapes From Africa
Axis: Sova Shampoo You, Drag City
Cannibale Not Easy To Cook, Born Bad
Chvrches Hansa Session, chvrch.es EP
Deena Abdelwahed Khonnar, InFiné
DMBQ Keeenly, Drag City
Eiko Ishibashi The Dream My Bones Dream, Drag City
Esben and the Witch Nowhere, Season of Mists
Filho da Mãe Água​-​Má, Lovers & Lollypops
Fleetwood Mac 50 Years— Don’t Stop, Warner
Hen Ogledd Mogic, Domino
In Tall Buildings Akinetic (Altered), Western Vinyl
Ingrid Laubrock Contemporary Chaos Practices – Two Works For Orchestra With Soloists, Intakt
Jean-Michel Jarre Equinox Infinity, Sony
John Zorn Salem 1692, Tzadik
Jonathan Fitoussi Diagonals, Hands In The Dark LP, DL
Joseph Shabason Anne, Western Vinyl
Josephine Foster Faithful Fairy Harmony, Fire!
Kaja Draksler, Petter Eldh, Christian Lillinger Punkt​.​Vrt​.​Plastik, Intakt
Kate Bush Remastered Part 1, Parlophone arch.
Kate Bush Remastered Part 2, Parlophone arch.
Mariah Carey Caution, Sony
Maymind Wait For Me Out Front, Atlantic Rhythms
Monika Borzym Radioheadycznie – live
Monty Adkins Empire, L-ne
Mumford & Sons Delta, Universal
Muqata’a Ikanakuntu, Discrepant
Neil Hamburger Still Dwelling, Drag City
Paweł Domagała 1984, Mystic
Peder Mannerfelt Daily Routine
Perturbator B-sides & Remixes, Blood arch.
Polmuz Drzewiej, Unzipped Fly
Ricardo Villalobos Silent Pressure EP
Ryley Walker The Lillywhite Sessions, Dead Oceans
Sigh Heir to Despair, Candlelight
Smashing Pumpkins Shiny and Oh So Bright vol. 1/ LP: No Past. No Future. No Sun, Napalm
The Good, the Bad & the Queen Merrie Land, Studio 13
The Limiñanas I’ve Got Trouble In Mind Vol. 2 (Rare Stuff 2015/2018), Because arch.
The Tangent Proxy, Inside Out
Tomasz Bednarczyk Illustrations For Those Who, Room40
Trio Heinz Herbert Yes, Intakt
VA Brainfeeder X, Brainfeeder
VA T. Cover, Warner
We Will Fail Dancing, Refined

Wszystkie płyty ukazały się 16.11, chyba że zaznaczyłem inaczej.