Sam początek lawiny
Są takie momenty, gdy praca w redakcji procentuje po latach. Weźmy rok 2000. Ukazuje się album The Avalanches Since I Left You. Wtedy jest po prostu czystą przyjemnością, radosną, olśniewającą zbitką gęsto poklejonych sampli z setek, jeśli nie tysięcy nagrań, wydaną przez jakichś nikomu nieznanych Australijczyków. Z mało znanymi zespołami jest tak, że można z […]