Anna Maria Jopek jest jak Guns N’Roses. Albo Tom Waits. A nawet bardziej – wydała nie dwie, ale trzy płyty za jednym zamachem. Prędzej przeczytacie to niż przesłuchacie je za jednym zamachem. W każdym razie utknąłem gdzieś w okolicach Lizbony … Czytaj dalej
25.10.2011
wtorek