W Lublinie i nie
Nie lubię się tu chwalić kierunkami wakacyjnymi, ale w tym roku wybrałem Lublin zamiast Gdyni czy Katowic. Muzyki na Innych Brzmieniach dobrze się słucha, towarzystwo miłe, otoczenie zawsze trochę inne, pogoda równie dobra, a piwo nawet lepsze niż na innych festiwalach, gdzie podają głównie koncernowe marki trudne do przełknięcia w cenie trudnej do zaakceptowania. Słowem: […]