Kasety z wakacji
Jeśli cicha środa na Polifonii kogoś zaniepokoiła, to dziś zaskoczę go wpisem, nad którym pracowałem pilnie i skrycie jak Nolan nad scenariuszem filmu Tenet. Tylko może więcej w nim spontaniczności. A poważnie – nie trzeba siedzieć na krawędzi fotela, kuląc się przed agresywną ścieżką Ludwiga Göranssona, i walczyć z potrzebą wyjścia do toalety, która pogrzebałaby […]