Bonus, czyli kto wykupił moje płyty
Nie publikuję na tym blogu wpisów w soboty, więc tę siódmą notkę w tygodniu trzeba traktować jako bonus. Trwa Record Store Day, dzień, który rujnuje rodzinne budżety, zapełnia domowe półki i doprowadza do zwyrodnień kręgosłupa. Poza tym, że oczywiście próbuje ratować małe sklepy płytowe. Coraz tłumniej świętowany w Polsce, co miałem już okazję sprawdzić, wykupując […]