Lub dub
Uniwersalne słowo dub w polskich kontekstach może być zdradliwe. Wszystko przez tę naturalną w naszej kochanej polszczyźnie tendencję do ubezdźwięczniania „b” na końcu wyrazów. Utwór się nazywa, dajmy na to, Klub. Robicie wersję dubową i jest Klub dub. Wcale nie takie śmieszne, biorąc pod uwagę, że w tej wersji z „p” na końcu przestaje być […]