Recenzja, której nikt się tu nie spodziewał
Sam jestem mocno zaskoczony pojawieniem się tej recenzji na Polifonii. Owszem, przyznaję, że miałem z tym coś wspólnego, ale bardziej może liczy się to, co ta płyta zrobiła ze mną. Jak dobrze – że tak zauważę – rozładowuje całą tę nerwową atmosferę wokół nas. Jeden utwór powstrzymałby nawet narastający gniew prezydenta RP, który jest tak […]