Taśma tygodnia #48
Dziś bez dodatkowych komentarzy – bo gdyby miało się tu znaleźć podsumowanie tygodnia, byłoby raczej smutne i składałoby się głównie z listy zmarłych muzyków. Po drodze ekstrakt z tygodnia z tymi żywymi. Wersje na Spotify i Tidal, a poniżej Bandcamp/YouTube. Miłego słuchania.
Komentarze
alt-J – The Dream – warto.
Alfie Templeman – fajne , powiało trochę wiosną.
Skoro pop to posłuchajcie Pink Shabab ,a właściwie Joseph Carvell to basista i multiinstrumentalista. Nostalgiczny synthie-pop lat 80-tych, chillwave, house to jego muzyka. Lekka , przyjemna w odbiorze, taka na pogodne dni.
https://www.youtube.com/watch?v=iVMZvtkVzgQ&list=OLAK5uy_n-kgc9NEEDFjoOsFoXp41DnS80r5XvpA0&index=9
Skoro pop to może jeszcze retro-soul ,czy neo-soul jak tam kto woli. Również fajna muzyka , która nas okrywa takim ciepłym ,relaksującym uczuciem.
https://www.youtube.com/watch?v=hYApXKWwrg4&list=OLAK5uy_kjuiAXw4CJ910d-agb0EhTbrGMkpTTDKY&index=11
Big Thief bdb, ale zamiast dwóch piosenek na liście, można by faktycznie jeden kawałek tego narwanego Szwajcaro-Afroamerykanina…