Taśma tygodnia #27
Kolejna tygodniowa playlista: najlepsze utwory z nowych albumów i singli – plus kilka zgubionych nagrań jeszcze z sierpnia. Poniżej taśma na Spotify, dalej linki do Bandcampa i YouTube’a, w których jak zawsze można znaleźć bonusowe propozycje. Miłego słuchania.
Komentarze
1. Na południe energetyczny hardcore w stylu lat 90-tych Turnstile ,,Glow on”
2. Na wieczór Nala Sinephro z ,,Space 1.8″. To belgijska harfistka, zainspirowana Floating Points z folkowymi elementami.
https://soundcloud.com/sinephro/space-8-554039864
3. Na noc Craig Armstrong ,,Nocturnes – Music for 2 pianos”. Ponadczasowa, intymna muzyka między nadzieją a melancholią.
na wieczor:
Larkin Poe and Nu Deco Ensemble
—————————————–
„Sometimes” is from @Larkin Poe & @Nu Deco Ensemble upcoming album „Paint The Roses – Live In Concert” that’s out on September 17th.
https://www.youtube.com/watch?v=Y5qHC2mJYN0
Przesyłam panu tekst piosenki. Trzeba znaleźć kompozytora i wykonawcę.
Z tego może powstać piosenka jakich teraz brakuje.
Za tych wszystkich zagubionych,
zapomnianych choć szalonych,
za artystów nieodkrytych,
za omamy tych przepitych,
za modelki z porno shopów,
biznesmenów – niedolotów,
za kochanki geriatryków,
za mentalnych niewolników,
za obłudnych kaznodziejów
hochsztaplerów, dobrodziejów,
i za walkę z wiatrakami…
jestem z wami,
bo my jeszcze się podniesiemy,
złapiemy wiatr w podarte żagle,
Jeszcze do przodu się szarpniemy
zagramy rolę swą dell arte,
mury Bastylii przewrócimy,
co je stawiają wciąż od nowa,
starą pieśń znów zanucimy…
Boże od lęku nas uchowaj …
uchowaj nas od zagubionych,
od zapomnianych i szalonych,
od tych artystów nieodkrytych
i od oddechu tych przepitych,
od tych modelek z porno shopów,
od biznesmenów — niedolotów,
od tych kochanek geriatrykówi,
od mentalnych niewolników,
od tych obłudnych kaznodziejów
od hochsztaplerów, dobrodziejów,
a jak nie możesz nas uchować,
przez Morze Martwe ich przeprowadź,
a wtedy my się podniesiemy,
złapiemy wiatr w podarte żagle…
…
słowa:Wojciech K.Borkowski
Chicago
Panie Borkowski,
pomylil pan adresata – chyba mialo byc do „Gazety Polskiej”?
——–
„Po latach, przedstawia się tych którzy wyjechali w roku 1968 jako męczenników i ofiary prześladowań. Te „prześladowania” były dobrze zorganizowane, a na chętnych czekał Izrael , który ich potrzebował po wojnie egipsko- izraelskiej z roku 1967. Tam jechali ci biedni, naiwni, ale prawdziwi Żydzi.”
(Wojciech K. Borkowski, https://www.wojciechborkowski.com/Article.aspx?aid=110)
Panie ozzy
Pańskie skojarzenia i uwagi nie mają nic wspólnego z tekstem zamieszczonej piosenki. Moja propozycja stworzenia z tego wiersza piosenki nie odnosi się do czasów przeszłych ale do nadziei , że kultura polska „złapie wiatr w podarte żagle”. Obecne produkcje „artystyczne”, które słuchamy w polskim radio adresowane są do głuchych i ogłupionych tandetą disco polo. Czy pan bawi się w agenta Mosadu, badającego odstępstwa od poprawności politycznej w tekstach piosenek.