Wolność kocha i rozumie
Zabawne, jak początek Free zazębia się z ukazującą się dziś płytą Milesa Davisa. Wprawdzie trąbka – która jeszcze będzie wracać tu nieustannie – należy do Lerona Thomasa, to jednak wyraźnie zapowiada: jeśli szukacie kolejnej rockowej płyty, to lepiej idźcie już sobie. Iggy Pop nie spełnia niczyich zachcianek, nie schował w rękawie jeszcze jednego albumu na miarę Post Pop Depression, tylko poszedł w bok, zacierając dystans między gatunkami, w obrębie których poruszał się przez ostatnie lata. Żeby było bardziej zaskakująco i bardziej międzygatunkowo Thomas jest współproducentem płyty, a partneruje mu kojarząca się z okolicami ambientu Sarah Lipstate, czyli Noveller (ostatnio bardzo zgrabna płyta A Pink Sunset for No One, że tak przypomnę). A wokalista poszedł w melodeklamowane uwagi o życiu i śmierci, wychodząc z założenia, że jeśli kogoś to dziwi, to nic nie wie o tym, kim jest Iggy Pop w wieku 72 lat.
Chcę być wolny – wzruszająco zaczyna Pop w omawianym już utworze tytułowym, a właściwie krótkim, eterycznym intro. Ale zaraz potem w Loves Missing w dużym skrócie kreśli historię rocka od groove’u, który przypomina Beatlesowskie Sgt. Pepper’s Lonely Hearts Club Band, aż po nową falę. Proste i skuteczne. Jeden z lepszych utworów na płycie, ale raczej mylący, bo program nie rozwinie się w tym kierunku, a Pop nie wyjdzie ponad ekspresję wokalną, którą prezentuje w tej niezłej piosence. Zagubi się w dość enigmatycznych przenośniach – jak ta z Sonali (Żeby zaparkować samochód, musisz znaleźć miejsce / Albo spędzić resztę dnia na autostradzie). Zapowiadający płytę singlowy James Bond okaże się najsłabszym ogniwem całości. Glow In The Dark – ciekawym krokiem w mrok, na basowym riffie ocierającym się o konwencję Ariela Pinka. A w Do Not Go Gentle Into That Good Night – w końcowej części płyta, która podąży w stronę słowa mówionego – autor czyta wiersz Dylana Thomasa, ale ze swoim twardym barytonem kojarzy się jednocześnie z czytającym swoje teksty Williamem Burroughsem. Chociaż w Dirty Sanchez śpiewa, że Words don’t mean shit to society (dominantą tekstów wydaje się cyfrowe doświadczenie, oddalenie od człowieczeństwa w jego dotychczasowej definicji; we’re only human, no longer human – mamy później w Page), to jest to płyta, na której do słów Pop przywiązuje sporą wagę. Po części, jak już sygnalizuje przykład Thomasa, są to ważne dla niego słowa innych autorów – w We Are the People Pop przypomniał z kolei wiersz Lou Reeda.
Jak na weterana, zajęcia muzyczne miał ostatnio całkiem progresywne – czego dowodem współpraca z Onehotrix Point Never przy muzyce do filmu Good Time albo nagrana we współpracy z Tarwater i Alvą Noto płyta, na której czytał wiersze Walta Whitmana. Może to ostatnie doświadczenie miało wpływ na Free, choć muzycznie nie jest to znowu aż tak nowoczesny album. Trudno ten materiał, kończący się sugestywnie mrocznym The Dawn (Love and sex are gonna occur to you / And neither one will solve the darkness), uznać za odważny. Ale łatwo go potraktować jako wolny od presji. Jest minimalistyczny, dość prosty, w większości uwolniony od fizyczności rockandrollowego rzemiosła. Owszem, poprzedni album Popa, rockowy Post Pop Depression, według wszelkich wskazań miał być jego pożegnalną płytą. Wypada więc w tym nowym widzieć – tu sensacja i wewnętrzna sprzeczność – wydaną za życia płytę post mortem: uwolniony duch artysty unosi się swobodnie nad Ziemią. Post Pop Depression to pewnie rodzaj doświadczenia, za jakie chciałaby Popa pamiętać masowa publiczność, a on sam najwyraźniej chciałby po sobie pozostawić bardziej obraz taki, jaki kreśli we Free.
IGGY POP Free, Loma Vista 2019, 7/10
PREMIERY PŁYTOWE TYGODNIA
31.08 Bill Orcutt Live in L.A.
1.09 Bishop Nehru & Brady Watt The Real Book vol. 1 EP
1.09 SpaceGhoztPurrp Miami Carol City Legend (Da Nigga Dat Invented Todays Rap Music), mixtape
1.09 Węglin Wyspa Bębna, Dzielnicowy Dom Kultury „Węglin”
2.09 Mgła Aged of Excuse, Northern Heritage
2.09 Pruski Black Birds, Four Tapes
2.09 Strycharski / Kacperczyk / Szpura I LOVE YOU SDSS J124043.01+671034.68, Multikulti
3.09 Gnod R&D Gnod R&D Vol. 4, A Colourful Storm
3.09 Wolność Boto Pure Trio (live at Bot), thisisnotarecord DL
4.09 Beach Surgeon Cassette Roulette, Finders Keepers arch.
4.09 Mucha Ladaco VACO, Enjoy Life
5.09 Brent Gutzeit The Dust Trade, JMY
5.09 Richard Pinhas & 吉田達也 [Tatsuya Yoshida] Ascention, Magaibutsu
Abdallah Ag Oumbadougou Anou Malane, Sahel Sounds
Adam Green Engine of Paradise, 30th Century
Amy Speace Me and the Ghost of Charlemagne, Proper
Ashley Henry Beautiful Vinyl Hunter, Sony
Avishai Cohen, Yonathan Avishai Playing the Room, ECM
Bat For Lashes Lost Girls, Awal
Blacks’ Myths Blacks’ Myths II, Atlantic Rhythms
Carl Oesterhelt Eleven Pieces for Synthesizer, Umor Rex
Chrissie Hynde Valve Bone Woe, BMG
Copperhead Gazing In the Dark, PTP
Daymé Arocena Sonocardiogram, Brownswood
Death Cab For Cutie The Blue, Atlantic EP
Earthgang Mirrorland, Dreamville
Ebo Taylor Jnr with Wuta Wazutu Gotta Take It Cool, Mr Bongo reed.
Enrico Rava & Joe Lovano Roma, ECM
Eric Charlston JazzBrasil Hermeto: Voice and Wind, Sunnyside
Frankie Cosmos Close It Quietly, Sub Pop
Georgia Side Tracks, Metron
Ghostface Killah Ghostface Killahs
Iggy Pop Free, Loma Vista
Javva Balance of Decay, Milieu l’Acephale/Antena Krzyku CD, LP, DL
Jax Jones Snacks, Universal
Kemper Norton Brunton Calciner, Kemper Norton
Kindness Something Like a War, Female Energy
Klein Lifetime, Ijn Inc
Lower Dens The Competition, Ribbon
Mahalia Love and Compromise, Warner
Miles Davis Rubberband, Warner
My Life Story World Citizen, Exilophone
Octo Octa Resonant Body, T4T LUV NRG
Oscar Scheller HTTP404, Wichita
PINKCOURTESYPHONE + GWYNETH WENTINK when she had no mirror... she watched her shadow, L-ne
Post Malone Hollywood’s Bleeding
Rdza Yass Improvisation, Muzyka z Mózgu
Roger Doyle Thalia, Finders Keepers
Ross Alexander Memorias Vol.2: High Atlas to the Sahara Desert, Discrepant
Sandro Perri Soft Landing, Constellation
Six Microphones Six Microphones, L-ne
So Slow W otwarte dłonie powietrze sypie gruz przedświtu, Audio Cave CD, LP, stream
Those Pretty Wrongs Zed For Zulu, Burger
Tinariwen Amajdar, Anti-
Tsvey O, Glamour
Ukryte Zalety Systemu Sposób użycia, Antena Krzyku CD, LP
VA Alefa Madagascar, Strut
VA Strain Crack & Break: Music From The Nurse With Wound List Volume One, Finders Keepers
VA Commando Mixtape, GQOM OH!
Powyższe płyty ukazały się 6 września 2019 – poza tymi, które oznaczyłem inną datą.
Komentarze
Oj dobrze brzmi ta nowa, pożegnalna płyta Popa. Nie da się chyba ukryć że zainspirowana pożegnalnym osiągnięciem jego starego druha Davida Bowie. Ten jazz na pożegnanie.
Dobra płyta. Początek „Sonali” zabrzmiał jakby D. Bowie zmartwychwstał. A bas (i gitary) w „Glow in the Dark” to mi jednak lata ’80 przywołują i nową falę (choć pewnie każdemu co innego, w zależności od wieku). A tak a propos lat ’80 to Bat For Lashes zasadniczo nagrała płytę retro, tak retro, że aż nie wiem czy nie jest to kopia i jak w malarstwie nie wypada jej zaliczyć do pewnej szkoły dawnych mistrzów.
@ArturMrozowski –> Lata 80. zapośredniczone przez Ariela 😉