Zostańcie 1/733 Akademii Fonograficznej
Mam nadzieję, że dzisiejsza propozycja będzie na tyle atrakcyjna, żeby najpierw zwrócić uwagę na małą reklamówkę. Właściwie to element promocyjny. Do Polski przyjeżdża bowiem Raymond Salvatore Harmon, który wspólnie z Toddem Carterem tworzy performerski duet O/R. Dlaczego powinniśmy w Polsce zwrócić uwagę na Harmona? Po pierwsze, już w Polsce występował jako artysta wizualny. Po drugie, dał się poznać w zeszłym roku jako niezwykle wpływowa postać na naszej scenie alternatywnej. Pisałem już o tym, że produkował dwie ważne premiery roku 2010: album „Revisit” Mikrokolektywu oraz „Western Lands” Kristen. Poza tym razem z Carterem współpracują z Exploding Star Orchestra Roba Mazurka. Obaj pracowali też nad koncertowym DVD Mikrokolektywu (Harmon jako reżyser, Carter zmiksował i zmasterował całość), o którym nieco dalej. W duecie tworzą przedstawienie będące skrzyżowaniem koncertu i preformance’u z dziedziny nowych mediów. Przyjadą na zaproszenie festiwalu CoCarts w Toruniu, ale zagrają całkiem sporych rozmiarów trasę, którą nazwali The Nearer East Tour:
22.03 Wrocław, OPT
23.03 Łódz, Jazzga
24.03 Warszawa, Powiększenie
25.03 Toruń, CoCarts Festival (RSH w/ PAS+HATI)
26.03 Torun, CoCarts Festival
27.03 Poznań, Dragon
Tutaj można zobaczyć ich obu w akcji, w Heaven Gallery w Chicago:
A teraz wrócę na chwilę do tematu sprzed prawie miesiąca. Myślałem, co mogę zrobić, żeby grono ludzi wybierających Fryderyki – szczególnie w dziedzinie muzyki alternatywnej – było bardziej godne zaufania. I co zrobić, żeby przekonać takich artystów jak Mikrokolektyw i Kristen (których wytwórnie nie zgłosiły w ogóle do fryderykowego wyścigu) do zainteresowania się nagrodami. I wymyśliłem: oddam decyzję czytelnikom tego bloga. Mam – jako jeden z 733 członków Akademii Fonograficznej – 1/733 wpływu na ostateczną decyzję. Przekazuję ją Wam. Możecie w komentarzach pod tym wpisem zaproponować, na którą z pięciu nominowanych pozycji chcecie oddać swój głos. Jeśli macie problem z personaliami, wpisujcie się anonimowo. Żeby uniknąć wielokrotnego głosowania przez tę samą osobę, będę przeglądał adresy IP. W najbliższy poniedziałek o 12.00 (czyli w samo południe) zamykam plebiscyt i oddaję w Waszym imieniu (poniedziałek to ostateczny termin zakończenia głosowania przez Akademię) mój jeden punkt na tę płytę, która wygra tutaj. Zestaw nie jest najłatwiejszy, więc mnie też to pomoże w jakimś stopniu. Oto typy:
1. D4D Who’s Afraid Of?
2. MUCHY Notoryczni debiutanci
3. NO!NO!NO! NO!NO!NO!
4. POGODNO Wasza Wspaniałość
5. SMOLIK , ABRADAB, MALEŃCZUK & WAGLEWSKI , MITCH AND MITCH, POGODNO, FISZ EMADE, KIM NOWAK, DJ EPROM, OXY.GEN, VOO VOO, JACASZEK Męskie granie
Czas start. Czekam na głosy, oglądając sobie w końcu materiał z wrocławskiej WFF, gdzie grał w kwietniu zeszłego roku (tak, tak – i to po 10.04) Mikrokolektyw. Filmował wspominany Raymond Salvatore Harmon. Muzycznie rzecz wykracza lekko poza materiał z „Revisit”. Wizualizacje nieźle komponują się z muzyką, podoba mi się też lekko ziarnisty obraz z kamery. Wizualizacje – warte uwagi, zbudowane na bazie ruchomych transparentnych obrazów, które (łączone ze sobą) dają wrażenie trójwymiarowości – można sobie tu też obejrzeć oddzielnie. Szukajcie, oglądajcie, ale najpierw zagłosujcie w miniplebiscycie Polifonii.
MIKROKOLEKTYW „Dew Point” DVD
Delmark 2010
Komentarze
O, terminarz w komórce mi podpowiada, że się we wtorek wybieram na koncert Suchara, Lebika i Majewskiego. Będą supportować jakieś O/R 🙂
Czy można oddawać głosy negatywne? Bo ja nawet nieanonimowo na wstępie wykreśliłbym Męskie *ranie.
(W miejsce * należy wstawić literę P, od „naprać się”, bo to przecież kampania propiwna 😉 )
todd carter tylko z TV POW, solo kiedys go słyszałem no i jest to dużo gorsze niż jego macierzysta załoga ale ciesze sie ze trafił na ten old schoolowy festiwal . Jadę !!!
Co do płyt poniżej – podziwiam Cie ze oddajesz jakies głosy ale nie pomogę nic nie znam
Fakt, wybór straszny, ale w tej sytuacji, choć nie są to moi ulubieńcy, oddaję głos na Muchy 😉 Zresztą, to i tak jest przyzwoita płyta, więc z tego grona im się najbardziej należy.
Dziś w nocy albo jutro wrzucimy na PopUp wywiad z Harmonem, który właśnie się spisuje i redaguje. Całkiem ciekawy, jeśli mi to oceniać. Już zapraszam, choć wkleję tu link jak będzie gotowy. Ten filmik ich występu niestety słabo zachęca, ale ich występy mogą być ciekawe – Harmon robi wizualizacje kompletnie analogowo i bez materiału wsadowego. Tak jakby grał na syntezatorze analogowym, tylko wizualnym. Koncert w Toruniu za to będzie trochę inny, bo dostali pozwolenie na wykorzystanie niepublikowanych materiałów z archiwum Sun Ra i one będą przetwarzane na żywo.
Przykro mi,ale nie wezmę udziału w tym głosowaniu. Żadna z wymienionych płyt nie jest lepsza od: Mikrokolektywu, Kristen, Levity Trio, Paristetris, Indigo Tree, Black Tapes, Cieślak i Księżniczki, Igora Boxxa, Kawałek Kulki, Niwea, Pauli i Karola, Yazzbot Mazut i jeszcze np. Newest Zealand. SORRY!!!
@PopUp –> brzmi ciekawie (ten Sun Ra…), wrzucaj link koniecznie.
@Wojtzek –> Ja się zgadzam (co do większości przynajmniej), ale tamci nie zgłosili swoich płyt…
@Krasnal Adamu –> Przyjmuję też negatywy. Będzie nawet zabawnie, jeśli konkurs rozstrzygnie się na liczbie minusów 😉
@grom68 –> Sam też bym nie chciał głosować w tej kategorii, ale może jednak wspólnymi siłami…
Poprawka do wzoru: zostańcie 1/(773 razy Wasza liczba) Akademii Fonograficznej.
Albo, biorąc pod uwagę, że demokracja to rządy większości, a Twój okrąg jest jednomandatowy, to zero-jedynkowo – zostań albo nie zostań, z większym prawdopodobieństwem (skoro do wyboru jest aż pięć pozycji), że trafisz w zero.
Czy ktoś jest we Wrocławiu i, w przeciwieństwie do mnie, wybiera się dziś na „Gliniane pieśni” (w ramach PPA)? Taki jeszcze jeden projekt Litwińca, znanego m.in. z Karbido.
Pomożecie? Pewnie. Ja głosuję na D4D. Skoro nie ma najlepszych, to może najmniej pokorni z nominowanych?
Rusza to wszystko powoli:
Męskie – 1
D4D – +1
reszta – 0
Aha:
@Magda – gdzieś mi wcięło Twój komentarz. A widziałem, że był. Skasowałem przez przypadek? Jeśli tak, to przepraszam i zapraszam.
Wyciąłeś Magdę?! Oooo, nie! Cofam swój głos i wzywam międzynarodowych obserwatorów, żeby pilnowali urny! 😉
Kapitalnie podsumował Fryderyki gugle. Wpisałem „fryderyki nominacje” i pierwszy wynik kieruje do kultura.senior.pl…
Ale pierwotnie chciałem zapytać, czy głosu w kategorii „muzyka elektroniczna” też nie zechciałbyś oddać pod głosowanie – Marek Biliński „Mały Książe” vs. Fox „Fox Box” vs Novika „Lovefinder”…
Zgodnie z deklaracją, świeży, ledwie wczorajszy wywiad z Raymondem Harmonem z O/R http://www.popupmusic.pl/no/30/artykuly/363/or-optical-reader-raymond-harmon—wywiad Zapraszam
Zdecydowanie D4D. Oczywiście na plus.
Witam, dotychczas biernie uczestniczylem w” zyciu” tego bloga, no ale skoro trzeba oddac glos… Mój typ to Mitch & Mitch.
Pozdrawiam!
Mój głos na Muchy – najbardziej zasłużyli z tego grona
mój typ: muchy
Pare propozycji na nadchodzacy tydzien
PETER BJÖRN & JOHN -Second Chance
THE GO!TEAM – Apollo Throwdown
FENCES – Girls with Accents
FRANKIE AND THE HEARTSTRINGS – Hunger
SOMEONE STILL LOVES YOU BORIS YELTSIN – Sink/Let It Sway
ART BRUT – Unprofessional Wrestling
Pozdrawiam
ozzy /Göteborg
PS Niestety, nie znam alternatywnej polskiej sceny 🙁
głos oddaję na MUCHY
jak dotąd tylko czytałam, ale skoro jest głosowanie 🙂 – niech będą Muchy.
Najchętniej oddałbym swój głos na Indigo Tree bądź Digit All Love, bo do powyższych propozycji nie jestem przekonany. Jeśli natomiast miałbym wybierać z tak okrojonego zestawu wykonawców to oddałbym swój głos na D4D nawet pomimo, że ich dotychczasowa twórczość nie była mi szczególnie bliska..
muchy
zdecydowanie D4D Who’s Afraid Of?
Niech będzie D4D, chyba że męskie granie będzie prowadzić jednym punktem nad czyś innym to wtedy to inne jest moim zdecydowanym faworytem.
skoro to alternatywa, to ja głosuję na DICKów.
pozdrawiam i życzę większej rozpiętości artystycznej za rok !
Zwolennicy Much zmobilizowali mnie do zmiany decyzji. Postanowiłem jednak zagłosować: D4D „Who`s Afraid Of?”. Pozdrawiam.
Pierwszy (?) głos na Pogodno. Między innymi za najmniej singlowe otwarcie płyty, wesołą Piosenkę terrorystyczną i najbardziej czadowe „Nie dzwoń do mnie” na świecie, od którego świetnie zdziera się gardło na koncercie.
Pierwszy raz interesuję się wynikami Fryderyków. Ale tylko w tej kategorii. Nie zapomnij wspomnieć, komu się dostało, bo ja rozdanie na 100% przegapię.
Dwie godziny temu minęła dwunasta i zamykam głosowanie (typ z 12:08 uwzględniam, ale i tak nic nie zmienia). A zatem:
D4D – 6 pkt
Muchy – 5 pkt
Pogodno – 1 pkt
Męskie granie – 0 pkt
No! No! No! nikt nie wymienił, więc 0 pkt również.
Głosuję zatem na Dick 4 Dick i zobaczymy, co będzie dalej, choć nie mam wątpliwości, że wśród pozostałych 732 członków Akademii w dziedzinie muzyki alternatywnej najbardziej rozpoznawalną marką roku może okazać się Żywiec. 😉
Dla formalności i sprawiedliwości, która i tak nic w tym głosowaniu nie zmieni: ta 12:08 to była 11:08 czasu warszawskiego, a w regulaminie nie było, że głosujemy w strefie czasowej Twojego bloga. /Adam, 15:06
@Krasnal Adamu –> To głosowanie od początku nie było sprawiedliwe. Tak samo jak lista nominacji 😉
Nie mam pojęcia, jak ma być w pozostałych miastach, ale wrocławski koncert zakończył się wspólnym setem O/R, Suchara, Lebika i Majewskiego. Elektronicznym. Się jakaś relacja szrajbnie, gdy będę miał czas.
Podziel się linkiem, jak będzie relacja.