Pierwszy raz po raz drugi
Nowa płyta The Sea and Cake jest jak nagła realizacja potrzeby, o której istnieniu zdążyliście już zapomnieć. Podrapanie się w palec po miesiącach trzymania nogi w gipsie. Chowanie się w cieniu podczas pierwszego gorącego dnia w roku. Albo zwrot nadpłaty podatku, kiedy już zapomnieliście, że w ogóle było jakieś rozliczenie. Rzecz z reguły przychodzi bez […]