Jest damskie granie!
No, no, muszę powiedzieć, że organizatorzy Męskiego Grania mnie zaskoczyli. Pisałem o nich wielokrotnie (już mi się nawet nie chce linków doklejać) i zwykle w tonie raczej krytycznym, co skutkowało pytaniami telefonicznymi, przysłaną kurierem pod moim adresem zgrzewką Żywca (której sam nie zdecydowałem się wypić – oddałem niewtajemniczonym) i ostracyzmem ze strony paru osób w […]