Przegapione brzmi lepiej
Jest pewna święta zasada, o której chcę napisać na początku, żeby wszystko było jasne: stara muzyka ma tę przewagę nad nową, że niezłe nagrania przegapione przed laty brzmią dziś jak niezłe+. A właściwie: niezłe + liczba lat, które minęły od chwili, gdy zostały nagrane. Zdaję sobie z tego sprawę, patrząc na listę płyt roku „The […]