Pop i antypop
Moim ulubionym komentarzem do dzisiejszego ślubu Williama i Kate był jeden z gadżetów z bardzo trafionym napisem. Sam musiałem to oglądać od początku do końca – z tak zwanego dziennikarskiego obowiązku, chociaż i nie bez ciekawości w pewnych momentach. Dlatego (z góry uprzedzam) całkowicie zawaliłem ambitne plany blogowe na dziś. A propos momentów. Siedząc przed […]