Z kolonii w Kolonii
Każdą grupę nieznających się ludzi, którzy nawiązują ze sobą kontakt, z łatwością scharakteryzujecie pewnie po 15 minutach. Po tym, od czego zaczynają rozmowę. Ta zaczęła się o opowieści o studiu Kling Klang, które jest w programie niemieckiej wizyty, tyle że nie wszyscy (w tym i ja) zauważyli, że chodzi o „drive by”, czyli zobaczymy z […]