Szepty i szpety
Nieźle się umocowały szeptanki spod znaku ASMR w muzyce. Żeby strawestować powtarzającą się frazę: tak jak swego czasu cicho było nowym głośnym, tak dziś delikatne jest nowym mocnym. Takie wrażenie miałem, słuchając francuskiej artystki Zoë Villerd, która podpisuje się jako Ronce i niedawno opublikowała długogrający debiut Malignant (The Death of Rave). Rzecz jest trochę jak […]