Powrót człowieka zwanego Tamburynem
Jest kompletnie zapomnianym autorem jednej właściwie płyty, w dodatku ścieżki dźwiękowej. A zarazem kluczową postacią, która niczym wiatr historii pojawiała się w ważnych momentach. Grał i śpiewał przed słynnym przemówieniem Martina Luthera Kinga, a Boba Dylana zachęcał do przesiadki na gitarę elektryczną, samemu podgrywając u niego w wielu utworach (m.in. na płycie Bringing It All […]