Kartka z podróży (czyli mój najdroższy wpis ever)
No i wyszło szydło z worka. Mam już pierwszy komentarz z pytaniem, czy początek romansu z TVP2 (telewizji unikałem dotąd jak ognia) oznacza koniec kontaktu z blogiem. Otóż nie. Definitywnie i z całą stanowczością. Być może będę potrzebował kontaktu z blogiem tym bardziej, bo jakoś nie do końca wierzę… no, ale zostawmy te rozważania na jakiś inny moment. Na razie, w dowód przywiązania do idei prowadzenia tego bloga, zainwestowałem w niniejszą notkę 9 euro. Zgoda, w tej samej cenie sprawdziłem jeszcze pocztę i zdobyłem parę cennych informacji, ale w miejscu, gdzie jestem, doba korzystania z wi-fi to koszt wyższy niż zakup dwóch butelek przyzwoitego wina, więc średnio opłacalna inwestycja.
Skoro już jednak zainwestowałem, to muszę się podzielić moim odkryciem – książką o podróży, którą czytam w podróży. No bo takie książki czyta się w tego typu sytuacjach najlepiej. Rzecz nosi tytuł „It’s All About the Bike”, napisał to dziennikarz-rowerzysta Robert Penn, więc można rzecz potraktować jako załącznik do tego wpisu. Penn odbył dla potrzeb swojej książki podróż do źródeł… roweru, czyli do najbardziej znanych, starych, zasłużonych firm produkujących sprzęt rowerowy, przy okazji opisując historię samego urządzenia, a wszystko to pod pretekstem składania sobie roweru marzeń – z takich podzespołów, o jakich śnił tylko przez całe życie. Wydaje się mniej wciągające, niż faktycznie jest. I kosztuje mniej niż doba internetu w miejscu, gdzie jestem.
Co do podróżnych płyt, to zabrałem kilka nowości, spośród których do hasła podróż (bardziej przez angielski odpowiednik: „trip”) najbardziej pasuje łączona sesja Eternal Tapestry i Sun Araw. Czyli znowu psychodelia. A raczej zbiorowa improwizacja w duchu wczesnego Hawkwindu – nawet skład jest podobny, chociaż saksofon Nika Turnera u space-rockowych klasyków z Wielkiej Brytanii bywał lepiej słyszalny niż ten tutaj. Całość bardziej kojarzyć się może z nagraniami Magic Lantern niż Sun Araw (to uwaga dla miłośników Camerona Stallonesa, który gra tu głównie na klawiszach), a pochodzi z sesji dla studenckiej rozgłośni KVRX z Teksasu, z ubiegłego roku.
45-minutową sesję podzielono sztucznie – wyciszeniami – na cztery części, co niespecjalnie psuje jej dramaturgię. W klasie zbiorowego impro w muzyce rockowej jest bardzo dobrze, ze świetnymi momentami w drugiej części, nieźle gra (w stylu Gingera Bakera trochę) Jed Bindeman z Eternal Tapestry.
Przy okazji nadrabiałem jeszcze (dzięki uprzejmości Rockers Publishing) nowego Pontiaka, czyli minialbum „Comecrudos” – i to też jest podróżny koncept, zresztą również w czterech częściach i w dodatku teksański, bo cała muzyka inspirowana jest podróżą przez Teksas drogą nr 385. Ale muszę przyznać, że ich wizja muzyki do podróży, dość mroczna, sklejona z przechodzących stopniowo w piosenki dronów, średnio pasowała do przejazdu autokarem przez strefę śródziemnomorską. Chociaż im dalej, tym bardziej sugestywnie to wszystko brzmiało i w kategorii EP-ek spokojnie dociągnie do siódemki. A w katalogu amerykańskiego tria będzie błyszczeć.
A, tak dla ułatwienia – nie jestem w Teksasie. Czego trochę nawet żałuję po przesłuchaniu tego, co ze sobą zabrałem. Tym bardziej, że bliżej stamtąd do Portland, które tak malowniczo opisał Penn jako współczesny rowerowy raj.
ETERNAL TAPESTRY & SUN ARAW „Night Gallery”
Thrill Jockey 2011
7/10
Trzeba posłuchać: „Night Gallery II”, ale wytwórnia udostępniła na SC trójkę:
Eternal Tapestry & Sun Araw – Night Gallery III by thrilljockey
Komentarze
Gratulacje jeśli chodzi o TVP 2, choć domyślam się, że nie będzie łatwo niektóre rzeczy przemycić na wizję, więc tym bardziej trzymam kciuki :). Jeśli zaś o główny temat wpisu chodzi, to widzę, że Thrill Jockey cały czas skutecznie poszerza swój katalog o przyjemne, powoli płynące pejzaże – ostatnio choćby Barn Owl i Mountains, a teraz ta płyta.
Gratuluję nowych perspektyw.
Pozwolę sobie tylko skomentować, że ma Pan chyba za dużo pieniędzy na hotel. Po tym, co Pan napisał, można ocenić nawet klasę hotelu. W którejś z niemieckich gazet był nawet artykuł na ten temat. Im droższy hotel tym wyższe opłaty dodatkowe. W najlepszych doba internetu kosztuje nawet 25 €.
Ze zdziwieniem stwierdzam, że ja mam to samo bezpłatnie. Co świadczy tylko o mnie.
Pozdrawiam
o co chodzi z dwójką? będziesz miał swój własny wypasiony program? chyba coś przegapiłem
gratuluję tej dwójki bo tak wypada ale też nie wiem o co chodzi :/
Pan Bartłomiej będzie prowadził… pardon … współprowadził program o kulturze / m.in. wśród gospodarzy widziałem bodajże Macieja Nowaka.
Program pojawi się w nowej – jesiennej ramówce tvp2.
\\mam nadzieję, że będzie na żywo – ale swoją drogą – aż tak mocno na tą kulturę to dwójka nie postawi, bo mniemam, że program na żywo to wydatek (a i ryzyko 🙂 duużo większe
tak czy inaczej – do zobaczenia – Panie Bartku
(dla zainteresowanych – temat hipstera i to jak BaCH sobie radzi z głupiutkimi pytaniami niejakiej Rogalskiej i kolegi kochającego Polskę)
http://www.youtube.com/watch?v=s4tT2Uf2hkg
no dobra 🙂 to ostatnie to taki żart
a, coś czytałem o nowej ramówce dwójki, że więcej kultury i wogle. no proszę, proszę. to tym bardziej gratulacje 😉
Tu bartek na wizji [próbka]
http://www.tvp.pl/styl-zycia/magazyny-sniadaniowe/pytanie-na-sniadanie/wideo/kim-sa-hipsterzy/4939608
A to wkrótce:
W zaprezentowanej w ostatnich dniach jesiennej oferta TVP 2 znajdzie się zupełnie nowe pasma kulturalne i edukacyjne.
Jedną z nowości będzie “WOK – wszystko o kulturze” – który na antenie gościć będzie w niedzielę od godz. 22.30. Pasmo ma składać się z czterech bloków tematycznych poświęconych książce (tę część poprowadzą Antonina Turnau i Szymon Kloska), muzyce (Bartek Chaciński i Jacek Hawryluk), teatrowi (Maciej Nowak) oraz sztuce. W każdej z części prezentowane będą aktualne wydarzenia z danego zakresu kultury.
Czyli HCH na ekranie:)
@ susel dzieki za linka, wiem juz jak gospodarz brzmi i sie rusza, zaskakujaco;)
@ Bartek, kto Cie zaciagnal na ta kanape?
w końcu ktoś sensowny w TV o muzyce
@ marcinchleb
Jaś go na to łóżko zaciągnął 😉
A mnie (który radia już nie słucha) się wydawało, że BaCh ma wyższy głos. Hmm…
I właśnie dotarło do mnie, że od podstawówki jestem hipsterem. Zostałem hipsterem, gdy jako jedyny w okolicy zostałem grunge’owcem.
To trochę jak filozofia bycia true. Naprawdę true można być tylko w pojedynkę. Może jeszcze w dwójkę jakoś się da. Gdy jednak zbierze się cała grupa ludzi uważających, że łączy ich to, że są w ten sam sposób true… To po prostu niemożliwe. Któryś z nich musi być fałszywy. Pewnie większość. I wtedy ten jeden, który jest naprawdę true, dla odróżnienia przestaje być true, a robi się trve. A potem… a potem powstaje cała grupa trve.
Blogerstwo przestało być już true. Ale wpisy po 9E to już jakaś odmiana… 😉
@Krasnal Adamu => No wiesz… Niski, głęboki głos świadczy pewnie o zniszczonej wątrobie 😉
A ja nie jestem hipsterem. Albo… czasem jestem, czasem nie, nie mam na to wpływu. Zależy od sytuacji. I zupełnie mi na tym nie zależy, żeby nim być 🙂
a to dobre..
ja rezerwuję „hipsterstwo” dla Kerouaca, Ginsberga, Burroughsa czy Corso. nowa definicja jest do bani 😉
Bartek chyba lubi kamerę 😉
nowe:
She Wants Revenge – Valleyheart (2011 Five Seven)
The Rapture – In The Grace Of Your Love (2011 DFA)
bardzo dobre moim zdaniem.
a ponoć
CSS – La Liberacion (2011 Sub Pop)
również.
i jeszcze jedna fajna płytka indie/electronic:
Hooray For Earth – True Loves (2011 Dovecote)
czy jest tu jakiś miłośnik China Moreno
???
co powiecie na EPkę Crosses ?
🙂
@ krasnal, tez myslalem ze wyzszy glos, w sumie nie wiem dlaczego.
@ sosnowski,
plyte the rapture oddaje dobrze zagraniczne slowo forgettable (poza swietnym singlem i moze jeszcze jedna kompozycja).
balam acab tez rozczarowuje, plyta moze i przyzwoita, ale nudna. starczylo wiczhausu na epke? poslucham jeszcze ale sie zawiodlem.
na tym tle nowa epka fennesza przynosi troche ciekawych dzwiekow do mojego pustego mieszkania. tez bez szalu, fannesz mial lepsze przygody, ale idealnie sie teraz wpasowuje w niekonczacy letni deszcz.
🙁
nic sie nie dzieje na blogach BCh… dla mnie to nie wyglada dobrze, wolalam codzienne wpisy, niz jakis program w tvp2.
Proszę Państwa. To całe gadanie, że prawdziwy hipster nigdy się nie przyzna, że jest hipsterem, jest oderwane od rzeczywistości. Obecnie to tylko moda. Każdy – byle pomywacz, bezdomny, manicurzysta i rzeźnik – może powiedzieć „Nie jestem hipsterem”. Dlatego w tym miejscu oznajmiam: ja jestem jedynym prawdziwym hipsterem, a każdy kto teraz stwierdzi, że też jest hipsterem, będzie tylko moją podróbką. Dziękuję ;D
@ suseł
Stanąłem w rozwoju na „White Pony” (albo to Deftones wtedy stanęło, nieważne), ale właśnie spróbowałem. Takie spokojniutkie, jeszcze nie wiem, co o tym myśleć. Najwięcej do myślenia dało mi „Option”. Najpierw coś z toporności „Radio Ga Ga”, potem motyw w stylu mroczniejszych kawałków z „Post” Björk (to akurat mi się podobało), a potem refren, który mógłby być potężny, ale nie jest. Ogólnie czegoś mi brakuje. Jakby chłopakom zachciało się poodpoczywać i niezobowiązująco poflirtować z latami 80. A może po prostu chcieli być nienachalni? Najciekawiej na całym EP wypada instrumentalne outro.
Przypomniał mi się właśnie solowy album Billy’ego Corgana.
Panie Bartku ma Pan świetny głos. Szkoda, że na YT nie ma funkcji wyciszania M. Rogalskiej, zaśmieca cały przekaz. Podziwiam za cierpliwość. Niestety z samego wywiadu nie dowiedziałam się kim jest hipster, ale to raczej nie Pana wina 😉
Ciekawie zjawisko hipsterów podsumował pierwszy komentarz pod filmikiem z Pytania.
A co do Pana Kapeli. Pierwszy raz widzę człowieka na oczy, a on robi mi tu striptiz przed ekranem (czego dotyczyła ta koszulka?). I do tego ta mała autopromocja. Ponownie podziwiam za cierpliwość 😉
@wieczór –> „wypasionym” bym go nie nazwał – 10 minut w 40-minutowym bloku o kulturze, własny też nie – są producenci i Jacek Hawryluk, z którym go będę współprowadził. Ale sądząc po naszych rozmowach w TVP2 – jej stosunek do kultury się zmienia.
@Europejczyk –> Słuszna uwaga. Ale jeśli już to „miałem” 😉 Z drugiej strony – spędzenie tygodnia w hotelu okupowanym przede wszystkim przez turystów z Niemiec przekreśla zapewne wiarygodność jakichkolwiek moich komentarzy na temat hipsterów (których treść mimo wszystko podtrzymuję).
@suseł –> Też dziękuję za link. Co do Jasia Kapeli – na tej koszulce (chyba niepokazanej dokładnie przez kamerzystów) były wizerunki śp. prezydenta i jego żony z napisem „Pamiętamy”.
@Sosnowski –> Dzięki za jak zwykle fajne podpowiedzi – tylko CSS boję się słuchać prawdę mówiąc. Mnie to do tej pory odstraszało.
@Krasnal Adamu –> Trzeźwe uwagi. Ale na łóżko to bardziej prowadzący „Kocham Cię Polsko” jednak. Nie mogłem się powstrzymać…
@życia –> Kiedy ten wpis miał dowodzić czegoś wręcz przeciwnego. Poza tym naprawdę byłem na wakacjach. Co prawda kwity na wypożyczenie ręczników plażowych oddałem, żeby odzyskać kaucję, ale słowo daję.
@głos –> Po ojcu, nad wątrobą muszę jeszcze popracować, ale mniej internetu po 9 euro i więcej wina po 4,50 euro, a może zejdę z pół tonu niżej 🙂
@wszyscy –> Wiadomo: Ustawa o wychowaniu w trzeźwości, te sprawy. Więc uznajmy, że zachęcania nie było. Zresztą kto by tam sobie chciał obniżać.