Czy Michael już skończył?
Ostatecznie, niestety, skończyła się ścieżka Petera Brötzmanna. O legendzie europejskiej sceny improwizowanej – chociaż ledwie kilka miesięcy temu występował w warszawskim Pardon, To Tu – musimy już mówić w czasie przeszłym. Informację opublikował m.in. Evan Parker na swoim profilu facebookowym, u nas podała ją rano radiowa Dwójka. I to jest smutna wiadomość, ciężki podkład pod pełen premier piątek z nowym albumem Swans, z którymi Polska ma też długą koncertową historię. W najnowszym wydaniu magazynu „Lizard” (który wygląda z tą aktualną okładką imponująco, jak magazyn-marzenie młodszego mnie z pierwszej połowy lat 90.) przeczytacie wywiad Arka Lercha z Michaelem Girą, a w nim z tak bliską mi perspektywą w filozofii codziennej pracy nad muzyką – Tak jak rzeźnik kroi mięso, że zacytuję – Gira opowiada o najnowszej inkarnacji zespołu. Każde pokolenie ma swoją apokalipsę – mówi lider Swans. I brzmi to jak korespondencja z tytułem wydanej dziś płyty braci Kacperczyków. Ale nie jest. The Beggar, bardziej jeszcze przekonujące niż Leaving Meaning, jest dla mnie dość szybkim wejściem w szczytowy okres nowej formuły – i być może jej zamknięciem, a kto wie, czy nie zamknięcie kariery Swans w ogóle. Choć tu mam wątpliwości, bo – jak twierdzi Gira w „Lizardzie” – na powrót do malowania domów jest już dla niego trochę za późno.
Nieco złowróżbny w zaprezentowanym już w ubiegłym roku szkicu Michael Is Done – czyli Michael już skończył – to wspaniały utwór, jeden z najlepszych momentów nowego albumu (na razie mój ulubiony obok Ebbing – mam wrażenie, że to w ogóle wyróżniające się momenty „nowożytnej” ery zespołu w ogóle), który przy okazji idealnie pokazuje wielką pracę wkładaną w zrobienie z akustycznych szkiców pełnowymiarowych kompozycji. Wykorzystuje, szczególnie w sferze rytmicznej, środki wypracowane w ostatnich latach, ale przywraca atmosferę nagrań Swans, jaką pamiętam z lat 90. Jest w tym prawie pożegnalnym – biorąc pod uwagę tekst – utworze jakiś zaskakująco… pozytywny ładunek energii. Łatwiej mi go dziś odbierać nie jako pożegnanie (co wróżyłem w posłowiu do wydanej w ubiegłym roku książki Swans. Ofiara i transcendencja), tylko jako swego rodzaju satysfakcję po dobrze wykonanej robocie.
The Beggar to długi album. Zrealizowany z namaszczeniem i po raz kolejny praktycznie nie do przesłuchania za jednym podejściem. Nie lubię takich sytuacji i nie do wszystkich momentów jestem przekonany w stu procentach, choć też kilka – jak niemal Floydowskie No More of This – może wyjść poza bańkę stałych słuchaczy zespołu. Muszę też przyznać, że The Beggar Lover (Three), rekordowy, 43-minutowy utwór, to ciekawy eksperyment. Płyta w płycie i najbliżej utworu muzyki współczesnej, jak tylko można w wypadku Giry. Choć partie bliskie w duchu minimalizmowi albo naszej awangardzie z Pendereckim włącznie przetykane są kolażowo groove’em o krautrockowym charakterze albo – co chyba najdziwniejsze – żeńskim chórkiem a cappella.
To płyta pełna zaskoczeń, oczywiście trudno ją w tej chwili zamknąć paroma zdaniami recenzji, wymaga czasu. Ale jest zadziwiająco lekka, momentami sprawia też wrażenie swoim mocno rozświetlonym nastrojem, jak gdyby kontynuacją działań Giry miało być na powrót Angels Of Light. Ale też płyta spójna w pewnej wizji nie tyle radości – bo tej tu nie uświadczymy – co właśnie triumfalnej satysfakcji, albo po prostu pogodzenia. Być może z tym końcem – czyjkolwiek i jakikolwiek miałby on być. Może po prostu Swans są takim wiecznym końcem, nieustanną kadencją, jak znacząca część Ebbing?
SWANS The Beggar, Young God Records 2023
PREMIERY PŁYTOWE TYGODNIA
18.06 Olga Czech Wszechświat, BAS
19.06 Baldruin Relikte aus der Zukunft, Buh
21.06 Jacek Rodziewicz Muzyka moja i Nasha
21.06 JB Glazer UR K?, 33-33
21.06 Nahash A Snake in Your House, Svbkvlt
23.06 Albert Hammond Jr. Melodies on Hiatus, Red Bull
23.06 Ambiance II Fusion Come Touch Tomorrow, Freestyle
23.06 Annika Socolofsky Don’t Say a Word, New Amsterdam
23.06 Arthur Russell Picture of Bunny Rabbit, Audika arch
23.06 Ativin Austere, Fonoradar/Joyful Noise
23.06 Black Duck Black Duck, Thrill Jockey
23.06 Bridey Arena Rock Appetizer, Anxiety Blanket
23.06 Búho Ermitaño Implosiones, Buh
23.06 Cable Ties All Her Plans, Merge
23.06 Cory Hanson Western Cum, Drag City
23.06 Dee Byrne Outlines, Whirlwind
23.06 DYL Groove 15, Outlines
23.06 Ekiti Sound Drum Money, Crammed Discs
23.06 Elza Soares No tempo da intolerância, Deck
23.06 Etnobotanika Leśne duchy, The Very Polish Cut Outs
23.06 Fred Frith & Macio Moretti Works for me should be the title, Don’t Sit On My Vinyl! LP clear limited (66) / LP black (un)limited
23.06 Geese 3D Country, Partisan
23.06 Graham Lambkin Aphorisms, Blank Forms
23.06 Jason Mraz Mystical Magical Rhythmical Radical Ride, BMG
23.06 Jérôme Noetinger Outside Supercolor, Room40
23.06 Jérôme Noetinger & Anthony Pateras 15 Coruscations, Penultimate Press
23.06 Kacperczyk Pokolenie końca świata, SBM
23.06 Kelly Clarkson Chemistry, Atlantic
23.06 Kim Petras Feed the Beast, Republic
23.06 Living Under Drones Knot on Knot, Fonoradar LP
23.06 M. Ward Supernatural Thing, Anti-
23.06 Marek Pospieszalski No Other End of the World Will There Be (Based on the works of Polish Female Composers of the 20th Century), Clean Feed
23.06 Mental Cruelty Zwielicht, Century Media
23.06 MEV Symphony No. 107 – The Bard, Black Truffle
23.06 Militarie Gun Life Under the Gun, Loma Vista
23.06 Oren Ambarchi & Eric Thielemans Double Consciousness
23.06 OvE Geography and Geometry, Fonoradar LP
23.06 Pascal Comelade, Ramon Prats & Lee Ranaldo Velvet Serenade, Staubgold
23.06 Peter Jefferies Closed Circuit, Ba Da Bing
23.06 Ragnar Johnson & Jessica Mayer Spirit Cry Flutes and Bamboo Jews Harps from Papua New Guinea: Eastern Highlands and Madang, Indeologic Organ
23.06 Rhùn Tozïh
23.06 Robert Piotrowicz Afterlife, Penultimate Press
23.06 Sanam Aykathani Malakon صنم – أيقظني ملاكٌ, Mais Um
23.06 Secret Night Gang Belongs on a Place Called Earth, Brownswood
23.06 Selvhenter Mesmerizer, Hands In The Dark
23.06 Sonny Rollins Go West!, Craft arch
23.06 Swans The Beggar, Young God
23.06 The Cat & Bells Club The Cat & Bells Club, Blank Forms
23.06 V/Z Suono Assente, AD93
23.06 VA PRENDS LE TEMPS D’ECOUTER – Musique d’expression libre dans les classes Freinet, Born Bad
23.06 Young Thug Business Is Business, Atlantic
Komentarze
Gdy pierwszy raz usłyszałem Los Angeles: City of Death, pomyślałem że ten utwór przecież mógłby spokojnie być na płycie We are Him. Tak więc chyba coś może być na rzeczy z tym Angels of Light.