Taśma tygodnia #114

Playlista wyjazdowa, więc tylko publikuję i zaraz wracam. Hamilton, czyli anglosaskie 1989, naprawdę jest tak dobry, jak mówią. W wersji londyńskiej nawet lepszy niż w amerykańskim oryginale pokazywanym na Disney+. Arooj Aftab jest z kolei postacią idealnie postmodernistyczną. Śpiewa nienagannie te swoje długie i dość poważne piosenki, a w przerwach popija wino i opowiada zabawne historie o tym, co oglądała miejscowej telewizji. Nie wiem, czy tak było na koncercie w Lublinie, który musiałem poświęcić na rzecz (fenomenalnego skądinąd) Fire! Orchestra, ale na pewno tak było w londyńskim Barbican, gdzie grała już po raz drugi. Tym razem z Vijayem Iyerem i Shahzadem Ismailym – niezbyt długo, ale z emocjami znanymi z albumu. W ten sposób tłumaczę spóźnioną o kilka godzin playlistę. Miłego odbioru, zapowiada się ładny weekend, w niedzielę nie zaszkodzi pospacerować.