Taśma tygodnia #112

Mimo ciągłych przerw w dostępności Polifonii udało się zdążyć z playlistą. Siły tygodnia nie mierzy się pozycją pierwszą, dziesiątą czy piętnastą, ale – w tym wypadku – choćby trzydziestą czwartą. Choć wiele rzeczy po drodze cieszy, niektóre nawet tumanią, a jedna mocno przestrasza. Miłych wrażeń i dobrego weekendu.