Taśma tygodnia #09

Polubiłem te sobotnie wpisy, bo nie trzeba przy ich okazji prawie nic pisać. A jeśli czegoś w nich nie lubię, to tego, że trzeba jednak dopisać kilka zdań wstępu do listy nagrań tak różnorodnych, że trudno o jakiś wspólny mianownik. Ale ponieważ chodzi tylko o trzy zdania, zwykle się udaje – tak jak dziś. W czwartym dodam tylko dla porządku, że jak zwykle wersja streamingowa nieco się różni od tej poniższej, która zawiera odnośniki do YouTube’a i Bandcampa (i warto posłuchać całych wydawnictw: Arooj Aftab! Bruno Pernadas! Rob Frye! itd.). A w piątym życzę już tylko miłego słuchania.