Ten piątek opowiada Beck

Bo nikt nie opowie wam tego piątku w premierach płytowych lepiej niż Beck Hansen. Zaczyna się jak album Animal Collective, a ci wydali właśnie płytę (patrz lista nowości), przez chwilę myślałem więc, że włączyłem nie to, co trzeba. Po drodze znajdziecie Stratosphere, które wprawdzie brzmi jak utwór Stevena Wilsona (wyszła dziś płyta jego duetu No-Man), ale o dziwo przynosi partię wokalną Chrisa Martina (którego Coldplay też właśnie wydał płytę, gdyby ktoś nie zauważył). A na nowym albumie, który opublikował dziś także Leonard Cohen (opisywałem go wczoraj), znajdziecie z kolei gościnny występ samego Becka. Podstawowy problem, jaki w tym widzę, to jednak nie „co nam może opowiedzieć Beck”, tylko „ile Becka w tym Becku”.

Hyperspace pod tym względem to swoiste ostrzeżenie. Jeśli ktoś sobie przypomina gwiazdy lat 70., które nie odnajdywały się w latach 80., z zaskoczeniem być może zobaczy te cechy u Becka. Nie to, żeby od razu jakiś boomer, bo rzecz nie jest aż tak wyraźna, ale artysta, który producencko odnajdywał się długo i długo ogarniał to, co się dzieje, w końcu ogarniać przestaje – a nawet dochodzi do tego, że oddaje stery Pharrellowi Williamsowi, co jest ruchem może niegłupim, ale dość jednak banalnym gestem. I niewiele z tego ruchu wychodzi, bo dostajemy album gdzieś w zawieszeniu pomiędzy minimalistycznym i sprawdzonym, a nawet już nieco wyświechtanym stylem produkcji Williamsa a marzeniami Becka, który jakąś wizję też miał. Bywa to zupełnie niestrawne i przygnębiające w okolicach takich utworów jak Die Waiting (popowa wariacja na temat Animal Collective z melodią w stylu Coldplay – naprawdę!) czy zamykającego cały program Everlasting Nothing. Brzmieniowo nie jest dramatyczne, choć już linie melodyczne bywają tu banalne. No i coś nie gra mi z głosem Becka na całej tej płycie (oczywiście kwestia produkcji wokalu, bliższej popowym standardom).

Ale już w Chemical, niezdarnie wdzięczącym się do trapu, coś jest. Zgrabne – i nawet w stylu Becka – wydaje mi się Dark Places. A tytułowe Hyperspace z Terrellem Hinesem już zdecydowanie mnie intryguje – świetny moment na średniej płycie, na tyle, że posłuchałem sobie niedawnego debiutu tego 24-letniego rapera, perkusisty i wokalisty. Może to był bardziej naturalny partner dla szukającego nowych inspiracji Becka? Tyle że to byłoby ryzyko, a wcielmy się w rolę Hansena: niby już dawno powiedział, co miał ważnego do powiedzenia, a tu nagle za album Colors, średniutki, dostaje nagrody Grammy (co dziś znaczą, wiemy z niedawnych nominacji, ale na pewno świetnie podbijają poczucie własnej ważności), no więc szuka kolejnych, trzeba zatrudnić Williamsa, nagrać gładką płytę, z paroma intrygującymi momentami, ale w sumie jednak mocno drugorzędną. Wróżę kolejne niezasłużone Grammy za rok.

A – i jeszcze jedna techniczna uwaga. Testuję nowy wordpressowy edytor, więc gdyby były jakieś rażące błędy czy zaniedbania, to pewnie wkrótce uda się je wyeliminować.

BECK Hyperspace, Fonograf 2019, 6/10

PREMIERY PŁYTOWE TYGODNIA

16.11 KTLH Azathoth, Audile Snow microSD, DL
18.11 Tomasz Bednarczyk Fall Into the Water, Somewhere Nowhere
19.11 Alejandro Morse „444”, Umor Rex
19.11 James Place Vanishing, Umor Rex
19.11 M. Geddes Gengras Threads of Asclepius, Umor Rex
20.11 Artykuły Rolne Jeśli możesz, zostań w domu, self release DL
20.11 Fatima Al Qadiri Atlantics OST, Les Films Du Bal
20.11 Krakowitz Chwasty, EP
20.11 OCA Aging, Metron
20.11 Szum & Fykes Berave EP
21.11 Action Bronson & The Alchemist Lamb Over Rice EP
21.11 David Granström A Distant Color, Secluded, XKatedral
21.11 Meek, Oh Why? Zachód, Asfalt
21.11 Sarathy Korwar Coolie, EP
21.11 Tinashe Songs For You
21.11 Twice &Twice, JYP
Animal Collective Ballet Slippers, Domino
Anne Müller Heliopause, Erased Tapes
Beck Hyperspace, Fonograf
Ben Frost Catastrophic Deliquescence (Music From Fortitude 2015-2018), Mute
Billy Corgan Cotillions, Martha’s Music
Bing Crosby with The London Symphony Orchestra Bing At Christmas, Decca
Blancmange Nil By Mouth II
Blood Incantation Hidden History of the Human Race, Dark Descent
Brötzmann Solo I Surrender Dear, Trost
Buildings Negative Sound, Antena Krzyku LP (trzy kolory)
Carlos Niño & Friends Bliss On Dear Oneness, Leaving
Caroline Says Ohio River EP, Western Vinyl
Chaos Echœs Remains, Utech
Coldplay Everyday Life, Parlophone
Coma Voyage Voyage, City Slang
Deerhoof Halfbird, Joyful Noise
Depeche Mode MODE, Rhino komp.
Galcher Lustwerk Information, Ghostly
Gareth Davis & Scanner Footfalls, Miasmah
Grzegorz Bojanek On Tour, self release CD-R, DL
Hannah Diamond Reflections, PC Music
Harry Nilsson Losst and Founnd, Omnivore
Health&Beauty Shame Engine / Blood Pleasure, Wichita
High Definition Quartet Dziady, Anaklasis
Hopper Hopper, Gusstaff/Don’t Sit On My Vinyl CD, LP
Issam Hajali Mouasalat Ila Jacad El Ard, Habibi Funk
Jimi Hendrix Songs For Groovy Children, Legacy box
Låpsley These Elements, XL EP
Lee Konitz Nonet Old Songs New, Sunnyside
Leonard Cohen Thanks for the Dance, Columbia
Lindemann F&M, Universal
Lipali Mosty, rzeki, ludzie
Maija Sofia Bath Time, Trapped Animal
Marcin & Bartłomiej Oleś Duo Alone Together, Audio Cave
Merzbow x Kaoru Sato 『KYOTO OCT 21 2018』, WRWTFWW reed. LP
No-Man Love You To Bits, Caroline
Omar Souleyman Shlon, Mad Decent/Because
Pati Yang Group War On Love, Sand To Snow
Ralph Kamiński Młodość, Fonobo
Rasmus Kjær Turist, Wetwear LP
Robbie Williams The Christmas Present, Sony
Schafter Audiotele
Sir Richard Bishop & Ed Yazijian Sir Richard Bishop & Ed Yazijian, Unrock
Tomasz Wendt Chapter B, SJRecords
VA If You’re Going To The City, Fat Possum
X-Navi:et Aurum, Don’t Sit On My Vinyl 10″

Powyższe płyty ukazały się 22 listopada. Poza paroma wyjątkami, które oznaczyłem inną datą. To już jeden z ostatnich takich premierowych piątków, jest więc szansa, że jeśli dotąd przeglądaliście te cotygodniowe wpisy łącznie z notkami kursywą – i już samo przeglądanie zajmowało wam mnóstwo czasu – teraz zostanie parę godzin na przesłuchanie premier z całego roku.