Już wcześniej taka muzyka była zjawiskiem, ale tu przeszła samą siebie

Słowo przed listą premier tygodnia: nie dajcie sobie wmówić, że Afryka ze Skandynawią dopiero teraz dogadały się na jazzowej niwie. Wyobrażam sobie, że gdyby Polifonia była jakimś profilem typu „Logika ze stali” (najśmieszniejsze zjawisko w internecie to profile z logiką w nazwie, które wciskają kit ludziom przekonanym, że opinia, którą właśnie przeczytali, jest niepodważalną logiczną prawdą), zacząłbym od udowadniania, jak to w roku 2019 niezwykły traf zbliżył do siebie grupę znających się na improwizacji Egipcjan i Szwedów. I jak potęga szwedzkiej szkoły (gospodarzy) z poezją i arabskimi skalami gości dały nową jakość. To bzdura. Choć łyknąłbym różnego typu bzdury, żeby poznać tak udany album.

Rzeczywistość jest bardziej złożona niż logika w wersji instant. W całe przedsięwzięcie wdali się jeszcze Włosi, zaproszony został Duńczyk, Turek i Irakijczyk (zespół liczy sobie 12 osób), album wydały wytwórnie z Belgii (Sub Rosa) i Stanów Zjednoczonych (Northern Spy), a zarejestrowano ten materiał dzięki pobytowi znakomitego, opisywanego już parokrotnie na Polifonii gitarzysty, klawiszowca i aranżera Maurice’a Louki w Skandynawii. Ja wiem, że naiwna, ale żelazna logika nakazuje myśleć o Szwecji jako o kraju stref szariatu, starć światopoglądowych itd., a tu jak gdyby nigdy nic taka multikulturowa bomba. Osadzona – dodajmy – zarówno w stałej obecności (ponad 60 lat) afroamerykańskich jazzmanów w Skandynawii, z drugiej – w licznych już (!) pomysłach przeróżnych artystów z tego regionu, by się inspirować jeśli nie Felą Kutim, to przynajmniej Sun Ra Arkestrą. Ze wspomnę Jimiego Tenora i Goat z tych lepiej znanych w Polsce. Choć – uprzedzam – to, co zrobił Maurice Louca nie ma wiele wspólnego z takim rozumieniem wpływów afrykańskich. Rzecz jest naturalna na poziomie muzycznym, nie próbuje wykorzystywać otoczki kulturowej czy mody – fakt, że słyszymy głównie sekcję dętą przypomina to Fire! Orchestra, a gdy pojawia się gitara, partie wokalne Nadah El Shazly czy wreszcie skrzypce Aymana Asfoura – jesteśmy zdecydowanie dalej na południu. Chwila pracy w studiu przełożyła się na to, że przeróżne elementy – choćby wibrafonowe pasaże Pasquale Mirry – dodatkowo skracają dystans. Nie jest też zaskoczeniem fakt, że te elementy spajające całość należą do bardzo uniwersalnego języka minimalizmu.

Przede wszystkim jednak całość programu Elephantine zgrabnie zamazuje dystans między kompozycją a improwizacją. Sygnalizował to już zapowiadający płytę (w wersji cyfrowej pojawiła się kilka dni temu) The Leper. W sposób bardzo konsekwentny – żeby nie powiedzieć: logiczny – snują tę myśl kolejne utwory wynikające z siebie w naturalny – żeby nie powiedzieć: logiczny – sposób. Ja jestem od subiektywnych opinii, a nie od logiki, i moim zdaniem ta urozmaicona pod każdym względem jazzowa suita z bliskowschodnim wirtuozowskim know how to już roczny top.

MAURICE LOUCA Elephantine, Northern Spy/Sub Pop 2019, 8-9/10

PREMIERY PŁYTOWE TYGODNIA

27.01 VA The Time Released Sound Around The World Ambient Program, Time Released Sound & Time Sensitive Materials
27.01 Wolność NOWA KOLONIA live at Kolonia Artystów 27​​.​​02​​.​​2016, thisisnotarecord
28.01 36 Fade To Grey, ASIP
28.01 Cacilhas Cacilhas, Lovers & Lollypops
28.01 Reinhold Friedl Music for Piano, Holotype
28.01 REQ Tape Transport 1994-2000, Seagrave
28.01 The Philip Glass Sextet Music in Twelve Parts: Concert à Paris​,​ 1975, Transversales arch.
28.01 VA Sure of Surprises: Commercial Recordings of Unaccompanied Captive & Wild Birds from 78rpm Discs, 1913​-​36 (plus ca. 1949), Canary
29.01 Wojtek Kurek Ovule, Pawlacz Perski MC, DL
30.01 Agressiva 69 Deus Ex Machina, Requiem LP, CD
31.01 Bass Clef 111 Angelic MIDI Cascade, Slip
31.01 Owls Are Not Malawian Crash Mixtape, Rinse FM mixtape
31.01 Sleep Live at Third Man Records, Third Man
Abigail Lapell Getaway, Coax
Alfredo Rodríguez & Pedrito Martinez Duologue, Mack Avenue
Beirut Gallipoli, 4AD
Blank Range In Unison, Sturdy Girls
Boy Harsher Careful, Nude Club
Calva Louise Rhinoceros, Modern Sky Entertainment
Cherry Glazerr Stuffed & Ready, Secretly Canadian
Deer Tick Mayonnaise, Partisan
DJ Stoner Dad Ventura, Father and Son Records and Tapes DL, MC później
Emily King Scenery, ATO
Ergo Band i Grażyna Łobaszewska Ergo Band i Grażyna Łobaszewska, Polskie Nagrania arch.
Ex:re Ex:re, 4AD
Finlay Shakespeare Domestic Economy, Editions Mego
Fred und Luna Im Tiefenrausch, Compost
Girlpool What Chaos Is Imaginary, Anti-
Graham Costello’s Strata Obelisk, bpqd
Grand Veymont Grand Veymont, Outre
Grzegorz Bojanek & Opollo Heatwaves, self released
Guided By Voices Zeppelin Over China
Highasakite Uranium Heart, Propeller
Ian Brown Ripples, Virgin EMI
Jennifer Wharton Bonegasm Bonegasm, Sunnyside
Kwiat Jabłoni Niemożliwe, Agora
Le Butcherettes bi/Mental
Lee Gamble In a Paraventral Scale, Hyperdub EP
Marcin Spenner Na czas, 2trackrecords
Martyn Joseph Here Come the Young Pipe
Masaki Batoh Nowhere, Drag City
Maurice Louca Elephantine, Northern Spy/Sub Pop
Mikron Severance, Central Processing Unit
O – Olivier Marguerite O – À terre!, Because
Otsochodzi Miłość, Asfalt
Piotr Połoz aka Tsar Poloz Hardy, Father and Son Records and Tapes DL, MC później
REQ Tape Transport: 1994​-​2000, Seagrave
Rustin Man Drift Code, Domino
Slikback Tomo, Hakuna Kulala EP
Soen Lotus, Warner
Spielbergs This Is Not the End, By The Time It Gets Dark
Stanisław Soyka Muzyka i słowa Stanisław Soyka, Universal
Szymon Klekowicki Sextet A Day In The Bus, Audio Cave CD, stream
The Specials Encore, Universal
The Telescopes Exploding Head Syndrome, Tapete
Tiny Ruins Olympic Girls, Marathon Artists
TRYP Trypolis, Requiem
Unloved Heartbreak, Heavenly
White Lies Five, PIAS

Wszystkie premiery 1 lutego, chyba że oznaczyłem inaczej – witam tych, którzy jeszcze nie przyswoili tego schematu.