Jak się dobrze zapowiadać?

Sypnęło w ostatnich dniach naprawdę mocnymi zapowiedziami, ale nie napiszę od razu, kto i o kim sypnął, bo nikt by dalej nie czytał. Są to jednak rzeczy dość sensacyjne. Ostatnio tendencją było wydawanie płyt bez zapowiedzi i organizowanie niezapowiedzianych koncertów, ale skoro już wszyscy to robią, sam fakt braku zapowiedzi przestaje działać. A ponieważ nie wiadomo dokładnie, co nowego może jeszcze podziałać na prasę i publiczność, można z czystym sumieniem wrócić do zapowiadania. Choćby po to, żeby mieć czyste sumienie, gdy już płyta się ukaże, a festiwal rozpocznie, a w kasie ciągle pusto. Idąc tym tropem, też parę rzeczy wyliczę – żeby potem nie było, że nie zapowiadałem.

Po pierwsze, zapowiadają cały nowy festiwal. Ale łączą obie tendencje (tzn. żeby nie zapowiadać, ale jednocześnie – żeby zapowiedzieć) zapowiadają Nowy Festiwal w Krakowie anonimowo, bez podania, kto wystąpi, a jedynie z miksem muzyki, która ma coś ilustrować. W tym wypadku ilustruje płynne przejście między Warszawską Jesienią a Unsoundem, zważywszy na datę 1 października, która jest jedną z nielicznych informacji towarzyszących ogłoszeniu. Ale równie prędko domyśliłbym się czegoś po tej lampie na zdjęciu (pewnie ci tajemniczy organizatorzy tajemniczego festiwalu mają taką w biurze) co po sprytnie zmiksowanej muzyce. W każdym razie w 14-minutowym teaserze (?) mamy 20 proc. sonorystyki, 30 proc. eksperymentalnej elektroniki, 15 proc. jakiegoś postminimalizmu, jakieś 20 proc. tego, o czym się mówi, że to nurt neoklasyczny (z braku lepszego określenia). A resztę wypełniają dziwne formy wokalne, co sugeruje operę w takim kształcie, że ludzie będą pytać, czy to na pewno opera. Najbliżej popu jest ten kojarzący się z Mezzanine bas w 7’45”. Wszystko na tyle szeroko, żeby odróżnić początek od końca, ale na tyle blisko, żeby zasadniczo do siebie pasowało.

Po drugie, zapowiadają, że nie będą więcej zapowiadać. I to jest szczególny rodzaj zapowiedzi, całkiem – muszę przyznać – oryginalny. Zrobił to Halfway Festival, impreza z wyboistą historią, bo ma niełatwy, przedopenerowy termin (koniec czerwca), ciekawy, ale bardzo autorski program, no i odbywa się w Białymstoku, czyli ani nad morzem, ani w Krakowie. Festiwal przysłał mail zatytułowany Ostatni komunikat prasowy w historii Halfway Festival, który – o dziwo – nie sygnalizował końca imprezy, tylko koniec zapowiadania jej atrakcji w komunikatach prasowych, których bohaterowie nie działali na dziennikarzy i większość bywalców festiwalowych. Zaproszeni przez nas goście nie są bohaterami polskich stacji radiowych i mediów – czytamy w komunikacie, który obiecuje w zamian wrażenia, zaskoczenia, wzruszenia i emocje. Organizatorzy nie zamykają za to festiwalowego facebooka, na którym można festiwal za tę akcję zalajkować, a nawet wciąż odnaleźć informację, że zagra tu w tym roku grupa Wilco.

Avalanches Return

Nowy album Wildflower po – bagatelka – 16 latach zapowiedziała właśnie, na 8 lipca, australijska grupa The Avalanches. Zapowiedź uzupełniła powyższymi przeprosinami. Fakt, że ulubieni artyści mediów i muzycznych dziwaków po świetnym Since I Left You zniknęli na dość długo. Pewnie pili w tym czasie to żółte coś, które pije się w klipie. Bo na pewno nie zbierali archiwum oryginalnych sampli, zważywszy na to, że cytują My Favourite Things i stareńkie calypso Wilmotha Houdiniego, którego – jak zauważył jeden z moich znajomych na fb – już dawno samplowała choćby grupa Sabres Of Paradise (choć – trzeba przyznać – robią to równie bezczelnie co dotąd). Jedyna nadzieja w tym, że wyrosła nowa publiczność, dla której The Avalanches będą tak samo dziwnym i zaskakującym odkryciem, jakim kiedyś byli dla tej publiczności, która dziś dobiega do czterdziestki.

Niespodzianką mogą być co najwyżej goście, których The Avalanches zaprosili na nową płytę – wśród nich m.in. MF Doom, Toro y Moi, Father John Misty czy Warren Ellis z The Bad Seeds, zespołu Nicka Cave’a. Ta ostatnia grupa – tak przy okazji – też się zresztą zapowiada z nowym albumem, Skeleton Tree, który wyjdzie 9 września. Ale zapowiada się bardzo zwyczajnie i banalnie. Jedyną specjalną atrakcją ma być film One More Time With Feeling, który do kin wejdzie tylko na jeden dzień – w wigilię wydania płyty.

Nie mogę jednak w tym miejscu zapomnieć o innej letniej premierze – albumie Give a Glimpse of What Yer Not, który na początku sierpnia wyda zespół Dinosaur Jr. Tę płytę zapowiada Henry Rollins, co – jak sam zastrzega – może się wydać dziwne. Ale wiadomo, że o to chodzi, żeby było dziwnie, bo dzięki temu cała zapowiedź w ogóle się tu znalazła. To, co pojawi się po niej, to już tylko – dla przypomnienia – parę wybranych tytułów płyt, których powinniście szukać w kolejnych tygodniach czerwca. Tytułem zapowiedzi. Bo, jak się pewnie domyślacie, całe to bicie piany na temat różnych rodzajów zapowiedzi służyło mi tylko do tego, żeby zapowiedzieć coś jeszcze. A czas, który poświęcicie na lekturę listy, pozwoli mi dosłuchać do końca kolejną opisywaną tu płytę.

3.06
Fiona Bryce
Postcards From… (Bella Union)
Car Seat Headrest Teens of Denial (Matador)
The Claypool Lennon Delirium Monolith of Phobos (ATO)
Dexys Let the Record Show: Dexys Do Irish and Country Soul (100%)
Steve Gunn Eyes on the Lines (Matador)
The Kills Ash and Ice (Domino)
Bartosz Kruczyński Baltic Beat (Growing Bin)
Melvins Basses Loaded (Ipecac)
The Monkees Good Times! (Rhino)
Paul Simon Stranger to Stranger (Virgin)
Spain Carolina (Glitterhouse)
Tegan and Sara Love You To Death (Warner)
William Tyler Modern Country (Spooky Buffalo/Merge)

10.06
Air
Twentyears (Parlophone) komp.
Band Of Horses Why You Are OK (Virgin)
The Beach Boys Pet Sounds: 50th Anniversary Edition (Capitol) 5CD
Garbage Strange Little Birds (Stunvolume)
Paul McCartney Pure McCartney (Universal)
Plaid The Digging Remedy (Warp)
Brigid Mae Power Brigid Mae Power (Tompkins Square)
Raime Tooth (Blackest Ever Black)

17.06
Case/Lang/Veirs
Case/Lang/Veirs (Anti) Neco Case, KD Lang, Laura Veirs
Kutiman 6AM (Siyal Music)
Let’s Eat Grandma I, Gemini (Transgressive)
The Low Anthem Eyeland (Washington Square)
Hailu Mergia & Dahlak Band Wede Harer Guzo (Awesome Tapes From Africa) LP
Mitski Puberty 2 (Dead Oceans)
Laura Mvula The Dreaming Room (RCA)
Red Hot Chili Peppers The Getaway (Warner)

24.06
Will Butler
Friday Bight (Live) (Merge)
Deerhoof The Magic (Polyvinyl)
DJ Shadow The Mountain Will Fall (Mass Appeal)
Christian Fennesz & Jim O’Rourke It’s Hard For Me To Say I’m Sorry (Editions Mego)
Neil Young + Promise of the Real Earth (Reprise)