A oto Serge, mój konsjerż
Czyli rozterek biedavipów ciąg dalszy. Wtorkowy wpis na temat cenników pakietów specjalnych na koncerty i możliwych propozycji dla promotorów zainteresował wiele osób, sporo też sprowokował do naprawdę ciekawych pomysłów. Ale pewnie wielu innym czytelnikom wydaje się po prostu jazdą na granicy absurdu. Otóż nie! Wczoraj otworzyłem najnowsze wydanie magazynu „Wired” i uświadomiłem sobie, że niektóre […]