10 nieopisanych dotąd albumów ze stycznia przedstawiam z lekkim poślizgiem (urlop) i w formie nieco innej niż ostatnio, ale może bardziej użytecznej. To dziesiątka znaczona – jak zwykle – powrotami do przeszłości, ale z paroma zaskoczeniami. Większość tych wydawnictw wyjątkowo … Czytaj dalej