Amotność
Tytuł to nie błąd (o tym za chwilę). Błędem było to, że tak późno dotarłem do nowości z australijskiej firmy Room40. Czekałem na nowe Minamo, płytę ładną, ale bardzo ulotną, a przy okazji zostałem porażony nowym albumem Pimmona. Płytą nie zawsze ładną, ale potężną i bardzo sugestywną. W zestawieniu za stary rok wyprzedziła i wyeliminowała […]