Na imię mi masakra
Chyba za dużo się ostatnio denerwuję, inni koledzy też denerwują się przesadnie, ale też powodów do nerwowości trochę by się znalazło. Chciałbym więc wszystkim polecić składankę „Siesta”… Nie, żartuję. Coś wręcz przeciwnego. Niezła ścieżka dźwiękowa do dramatów dzisiejszych i niedzisiejszych. Te niedzisiejsze są dla mnie prawdę mówiąc zarazem czymś ponurym, jak i pocieszającym. Weźmy pewien […]