10 płyt z października 2012
Informuję, że żyję. Ale kilka niepokojących myśli na temat przemijania skłoniło mnie do porannej wizyty na placu Konstytucji, który ma pewnie mniejsze szanse na przeżycie najbliższego weekendu niż ja. Przy okazji wizyty skończyłem wreszcie kolejny odcinek cyklu, którym usiłuję uporządkować zaległości z zeszłego miesiąca. Poza serią wyjątkowych, dziewiątkowych wydawnictw przyniósł trochę płyt bliżej średniej – […]