Najgorsze płyty roku 2015?
Odbyłem wczoraj długą rozmowę z rozgoryczonym czytelnikiem „Polityki”. Nazwijmy go Kulio – nie jak Coolio, tylko jak „kulturalny i oczytany” (albo „osłuchany”). Prawdziwe personalia do wiadomości redakcji. Niemłody, ale chyba niewiele starszy ode mnie, też spod Warszawy, wykształcenie wyższe, choć branża bardziej ścisła, kocha jednak humanistykę. Najpierw od czasu do czasu przysyłał do redakcji swoje […]