Pora na podsumowania roku – także na Polifonii. Jak zwykle cykl wpisów przypominających to, co najlepsze i najciekawsze, poprzedzi mały remanent służący choćby skrótowemu odnotowaniu różnych wydawnictw, których recenzje z jakichś względów nie pojawiły się wcześniej na blogu, choć powinny. … Czytaj dalej