10 płyt – listopad 2014
Kiedy nie mamy do powiedzenia nic wielkiego – a to zjawisko dość częste, co piszę na przykładzie własnej osoby – można zawsze powiedzieć coś mniejszego. Albo zgromadzić kilka mniejszych not o płytach niekoniecznie mniej istotnych. Z mówienia małych rzeczy pożytek nierzadko jest bowiem ten sam, a po zsumowaniu nawet większy.