Fantastyczny Denny Zeitlin [zapasy na drogę, vol. 2]
Nieubłaganie przyszedł ten moment w roku, kiedy trzeba trochę odpocząć od rutyny codziennych wpisów. I jest to zarazem – jak się łatwo domyślić – jeden z najbardziej najtrudniejszych momentów w ciągu roku (urlopy jako niebywale stresogenne, już szczególnie w czasach inflacji, są koszmarnie niezdrowe). Trzeba wymyślić coś, co całkowicie nie odbierze Czytelniczkom i Czytelnikom kontaktu […]