Afrokolektywy
A jedak są ślady trotylu. Bo ostatni premierowy piątek to była bomba, która co zagorzalszym słuchaczom wypatroszyła portfele i odebrała godziny snu. Opóźnione skutki zapłonu będą odczuwalne jeszcze długo, a próbując jakoś nadrobić nowości, postanowiłem je pogrupować stylistycznie. Dziś afrykańska dyskoteka dwóch kolektywów z krajów anglosaskich, a jak wystarczy czasu, to będzie jeszcze afro-jazz i […]