Przekroczyć próg beznadziei
Władza dzieli się na złą i jeszcze gorszą. Dlatego przemawia do mnie wydźwięk tej płyty, która – choć świetna – nie należy do najweselszych. Ale przy tym wydaje się najważniejszym albumem, jaką Antony – od The Johnsons – nagrał od czasu pamiętnego I Am a Bird Now. Może dlatego, że z opowiadania o własnej tożsamości […]