Mam Kukiza (i Alzheimera)
A więc dwie złe wiadomości naraz. No nie, przesadzam oczywiście. Z tego pierwszego są zasadnicze pożytki: posłuchałem i mam już pewność, że Kukiza grającego na wojennej nucie czy śpiewającego „Obławę” Kaczmarskiego/Wysockiego (a potem jeszcze „Ratujcie nasze dusze” Wysockiego – najlepszy moment na płycie) spokojnie zagra wiele stacji radiowych. Gorzej z tym Niemcem. Bo to źle […]