Taśma tygodnia #121
Dłuższa niż Oppenheimer i łatwiej iść do toalety w trakcie. Poza pewnym spóźnieniem wynikającym z tego, że Oppenheimer to jednak trzy godziny, zasadniczo nie jest to szczególnie mocno dotknięta wakacyjnymi poślizgami playlista. Wszystko, co jest na Spotify, znajdziecie też na Tidalu i Deezerze. Jest nawet trochę uzupełnień z poprzednich tygodni. Miłego odbioru.
Komentarze
Postawiłem na coś krótszego – „Barbie”. Zainteresował mnie podkład muzyczny w scenie, w której Ken samotnie zwiedzał miasto. Pomysł wyraźnie zaczerpnięty z filmu „Wystarczy być”, ze sceny, w której główny bohater pierwszy raz wychodzi z domu.
https://www.youtube.com/watch?v=zACzE0u2r3Y